Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Wiedźmie wzorce i kodowania w energiach. Modlitwa grupowa o uwolnienie się od nich z dnia 14-11-2015

 Inne pokrewne artykuły:
-Mój mąż. Modlitwa dla kobiet jeszcze samotnych. Link
-Ogolone na łyso kobiety Link
-Wiedźma jako żona-intencje. Link
-Palenie papierosów, szydełko i swetry robione na drutach. Aspekty braku seksu.Link
-Chłopcy w Rajtuzach. Wzorzec gejowskich obciążeń. Karma Duszy.Link
-Zachwyt dla bóstw, dla bogiń i bogów piękności, młodości, płodności, seksu. Modlitwa rozkodowująca. Link

W październiku i listopadzie 2015 r zorganizowałem kilka grupowych modlitw. Były one kontynuacją podobnych działań w innym gronie, odbytych w 10 lat wcześniej i w 2012r. W dniu 14-11-2015 spotkaliśmy na Skype ze wszystkimi chętnymi na uwolnienie się od wzorców, od obciążeń tzw. „wiedźmy” oraz zawodów pokrewnych takich jak ,,dobra wróżka, mag” itp. Modlitwa spontaniczna, w której dla siebie, dla grupy oddawaliśmy powiązane ze sobą uwikłania. Następnego dnia kilka osób opisało swoje odczucia i coś, co ostrożnie można by nazwać odczuwalnymi zmianami na lepsze.
Kilkoro z nas wcześniej modliło się o możliwość jasnowidzenia. Część osób opisuje swoje wglądy, jakie uzyskały w trakcie godzinnej modlitwy.
Bezpośrednio po modlitwie:
[2015-11-14 20:22:39] Dominik: Jeszcze czuję gorąco.
[2015-11-14 20:23:12] Bogusia: Ziewałam cały czas, a teraz czuję się tak zmachana, jak po oddawaniu intencji z tematyki wiedzmy, jak po ćwiczeniach fitness. Na koniec gorąco mi się zrobiło.
[2015-11-14 20:23:15] Iza: Płakałam przez cały czas i widziałam jak kapelusze z różnych miejsc ulatują w górę. Pokazywały się jakieś sceny karmiczne niezwiązane z wiedźmami.
[2015-11-14 20:24:11] Edyta: U mnie plecy bolą strasznie, odrywało mi się podobnie do tego, co mówił Marek i jeszcze przed kapeluszami dużo światła… Nareszcie to poczułam, jak bolą dobrze oczy od światła płynącego z Góry kanałem czakrowym…
[2015-11-14 20:25:50] Mirek: Ja machałem różdżką w odreagowaniu jak Harry Poter (rofl). Tak jeszcze mnie nie wymęczyło na żadnej modlitwie…
Informacje zebrane następnego dnia.
[13:01:20]Marta. Przypomniało mi się wczoraj, że moja mama z mężem wciąż „spiskują” razem poza moimi plecami. Zobaczyłam ich razem w jednej dawnej inkarnacji. Byłam tak wściekła, że ich przegoniłam. Głowa mnie bardzo boli, ale więcej trochę światła. Obraz wiedźmy, kobieta, która upada na plecy na skałach, z prawej ręki wypadają jakieś czarne sznury czy energie czarne (zwoje, pętle). Zobaczyłam też kask na głowie, taki jak nosili austriaccy żołnierze. A dziś rano po pokłonie ryczę, poczułam się bardzo oszukana, nie tylko jako dziecko, w kwestii cierpienia i jego ,,pięknego,, wpływu na zbawienie.
Bogusia Z całego serca chcę oddać tę wiedźmę karmiczną i jej wzorce, nawet wczoraj przed modlitwą jeszcze oddawałam intencje z wiedźmy. Nie wiem, co ja mam już robić? Od kilku tygodni w każdą niedziele matka robi mi cyrk, a dziś wyrzuca mnie z domu i rzuca moimi rzeczami, straszy policja- tak już kilka razy było, nie rozumiem, czemu to jest w niedziele i po modlitwie każdej wspólnej
[2015-11-14 14:45:58] Sławomir Majda: może tak świętuje. A może jakieś tematy ruszasz, co bolą jej Duszę. Intencje z tego sobie zrób.

**************************
[2015-11-14 15:01:48] Bogusia: Mama zawsze uczyła mnie, że mężczyźni są źli, szkoliła na wiedźmę zapewne. Ale to połapałam się już dawno, zawsze są jej jakieś komentarze na filmach, programach, żeby pokazane tam rzeczy odpowiednio negatywnie rozumieć. A z drugiej strony na matkę boska-, że trzeba służyć, wszystko dawać z siebie dla innych, nawet kosztem siebie ,, Płakałam i dawałam,, to jej słowa, które słyszę już kupę lat.
Teraz zrozumiałam, czemu każdemu chłopakowi, co do mnie przychodził, podlizywała się. Sprawiała wrażenie normalnej osoby, by wzbudzić zaufanie. Następnie gadała na mnie złe słowa (nawet przy mnie), a mi o nim też złe. A jak to go nie zniechęciło, to robiła przy nim cyrk. Widzę teraz, że to po to, by ich przepędzić, za każdym razem ten sam schemat zachowania.
[2015-11-14 17:13:07] Sławomir Majda: Intencje rozpisz z tego- masz gotowca- bez ich wymyślania.
[2015-11-14 20:41:10] Bogusia: No ,wywalają mnie z domu i to już wiele lat.
[2015-11-14 20:43:02] Sławomir Majda Może ,, idź sobie za mąż,,- będzie kolizja ich intencji. A z drugiej strony nie chcą puścić
[2015-11-14 20:44:55] Bogusia: Słyszę ciągle, że mam iść za mąż i do pracy, ale potem słyszę, że jakby mnie tu nie było to ona sobie nie wyobraża.

**************************
[19:28:56] Gosia: Dwa dni temu po zrobieniu wszystkich Intencji z zoofilii i pokłonów do wszystkich Dusz zwierząt w tym temacie, zobaczyłam, że moja Dusza ma spuszczona głowę. Zrobiłam sąd boży na to, na wstyd itd. i trochę ja podniosła, ale patrzyła z boku na mnie. Usłyszałam, że pozbawiłam ja przyjemności, a potem, gdy zrozumiała, że to nie było dobre, to czułam, że się wstydzi. Kolejnego dnia Dusza moja miała lekko podniesioną głowę, ale tez patrzyła na mnie tak dziwnie bokiem. Wczoraj wieczorem była Twoja modlitwa wiedźmy. Przez całą modlitwę płakałam, na początku widziałam przed oczami wiedźmę w wiedźmowatym kapeluszu, patrzyła na mnie. Kapelusz był zdejmowany, ale pojawiały się nowe. Potem widzę, że z różnych części mojego ciała uleciały w górę duże ilości różnej wielkości kapelusze. Po modlitwie patrzę a moja dusza patrzy na mnie i ma wyżej podniesiona głowę, ale nadal patrzy z boku. Kolejnego dnia, czyli dzisiaj, przed chwilę jadę tramwajem i widzę, że moja Dusza identycznie ubrana jak ja i tak samo wyglądająca tańczy, a na przystankach wskakuje i potem wskakuje do tramwaju. Pierwszy raz Dusza moja pokazała mi się tak jak wyglądam i w takich ubiorach, jakie w danej chwili mam na sobie. Tańczy i tańczy, siada obok mnie jest wesoła. Wysiadam z tramwaju, a ona idzie obok mnie. Pytam, dlaczego jesteś taka wesoła, lekka? Mówi, że przestali wampirzyc, pytam- kto? I pokazała mi się scenka, jak wczoraj siedzę i płacze podczas Twojej modlitwy. Teraz siedzę w domu, Dusza siedzi przy mnie i też potańcuje, ubrana w takie ubiory, jakie przed chwila ubrałam. Wspaniała, mocna modlitwa, bardzo dużo się uwolniło, odeszło. Cały czas jak patrzę, to ona tańczy, fika koziołki, to znaczy, że odblokowała się? Dziękuję za możliwość uczestniczenia w tej modlitwie.
[19:23:35] Sławomir Majda: Moja Dusza tańczyła ze 3 dni jak ją rozpoznałem

*************************
[11:03:01] Ania: Dziękuję Sławku za wczorajszą modlitwę, w trakcie zaczęłam się uśmiechać, taka radość pewna, dziś mam bardzo dobry nastrój. Nowość to dla mnie, bo od ponad 3 tyg. męczą mnie choroby, wysiadł kręgosłup, bóle w klatce, problemy z oddychaniem i nerwobóle jakieś, a dziś cały dzień pozytywnie, noc przespana bez bólu. Stwierdziłam, że chyba będę musiała jeszcze raz przejść intencje wiedźmy, bo to, co zrobiłam zapewne…..Nie trafiło raczej do Boga. Za kilka dni znów wrócę do tej modlitwy. Co dzień oddaję Bogu jakieś intencje w schemacie, to nie będzie chyba raczej łatwe i przyjemne oddawanie wiedźmowych przez MD 🙁 Ale pamiętam jeszcze z naszej rozmowy przez skype, że mnie uprzedzałeś. I smutno mi, ale mam świadomość jak mocno MD w to wlazła. W trakcie modlitwy jeden z moich kotów zaczął bardzo głośno miauczeć, raczej mu się nie podobały ustalenia w jej trakcie….
[17:19:14] Grażyna: Dziś może być… wczoraj takie mrowienie mnie długo trzymało. Dziś rano trochę pracowałam z modlitwą posłuchałam i też mrowiło… tak przyjemnie, jakby się coś z nóg odrywało np. jak zdejmowanie bandaża…(?) Tak się czuję, że jakaś zmiana się pojawia… Ja miałam dzwonienie w uszach… I wibrowałam w ciele. To coś nowego dla mnie. Trzymało mnie jeszcze z 2 godz…
[21:14:25] Mirek: Jakoś głupio mi. Po dzisiejszej modlitwie, którą odczułem najmocniej ze wszystkich grupowych zrozumiałem, że warto jest pomagać innym, jak tej pomocy chcą. PS. Dzięki transom mojej duszy poznałem, jak może mną manipulować i np. buntować.
[21:14:13] Beata: W zasadzie spokojnie u mnie. Przy tym oddawaniu kapeluszy poczułam ukłucie na czubku głowy i równocześnie w sercu, ale to był moment. A tak ogólnie, to czułam 3 oko i gardło 🙂

*************************
[11:07:13] Teresa: Dziwnie, biednie i ponuro. Dużo nieprzytomności. Czułam się jak na kacu w jakiejś melinie. Od razu po modlitwie zrobiło się jaśniej w kątach mieszkania, coś tam poupychane było jakieś ozdoby wiedźmie. Czuje się lżej, ale wiem, że jeszcze czeka mnie praca. Chyba miałam/mam astralne rogi po obu stronach głowy nad uszami do podtrzymywania kapeluszy
[12:32:50] Sławomir Majda: odsłuchaj to nagranie kilka razy.

Prawie godzinne nagranie omawianej tu modlitwy jest dostępne po uiszczeniu kwoty 25 zł. Powyżej zamieściłem link do warsztatowego filmu dotyczącego wzorców i obciążeń wiedźmy. 

Inne pokrewne artykuły:
-Mój mąż. Modlitwa dla kobiet jeszcze samotnych. Link
-Boskie Matki w Hinduizmie. Bogini Matka w starożytności Link
-Wiedźma jako żona-intencje. Link
-Palenie papierosów, szydełko i swetry robione na drutach. Aspekty braku seksu.Link
-Chłopcy w Rajtuzach. Wzorzec gejowskich obciążeń. Karma Duszy.Link
-Zachwyt dla bóstw, dla bogiń i bogów piękności, młodości, płodności, seksu. Modlitwa rozkodowująca. Link


Opublikowano: 25/11/2015
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 4 komentarze

  • Marek Dzida pisze:

    Robiłem setki intencji dotyczących wiedźm, ale nic mi nie dało tak popalić, jak ta nasza wspólna modlitwa. Nawet Moja Dusza pokazuje mi się teraz w świetle, by mnie uspokoić. Mieliśmy pewnie różnice zdań, co do jej zachowania  i mojego też. Dziękuję Bogu za jego łaskę. Jak słucham tej naszej modlitwy w autobusie [na słuchawkach] to ludzie się słaniają na nogach, zasypiają, albo wlepiają we mnie swoje oczy.

  • s_majda pisze:

    Zosia: Czytam, że inni zastanawiają się czy Dusza w danym momencie przy nich jest. Ja gdy tylko wypowiem słowa moja Dusza to ja zaraz widzę, z tego wynika że pojawia się zaraz jak zostaje wypowiedziana czy pomyśli się o niej.Gdy mówię, myślę o mojej Duszy, a robie to ciagle to uśmiecham się do niej i rozmawiam z nia. Ona podskakuje, dziwne tańczące ruchy wykonuje, kiwa mi reką, jest jak dziecko. Idzie i nagle unosi się w powietrze leci, przytula się do mnie…. Mówię usiądź obok mnie to siada. Jak idę ulicą i mówię modlitwę to widze jak ona kładzie się na ziemi. Ona naprawdę współpracuje ze mna, widzę to każdego dnia. A to dzięki modlitwie wiedzmy którą z nami robiłeś. Wcześniej patrzyła na mnie dziwnie z boku i przebierańce robiła. Modlitwa wiedzmy zrzuciła z niej jakieś ciężary, bo teraz DM jest lekka, wesoła,dziecko w tańcu. Miałam nawet taka scenke, że mówie modlitwę idąc ulicą i wcześniej mówie o ochronę dla MD itd. ona kładzie się na ziemi i reka mi pokazuje, że tez mam na ziemie paść. Raz zawołałam podświadomośc, aby zobaczyć jej reakcję. DM na to słowo wykrzywiła się jak po cytrynie. Dusze sa Duszami, a nie podświadomościami i to robi niezłe zamieszanie, bo Dusze nie reagują na takie nazewnictwo. Wcześniej D była dla mnie podświadomością, w ogóle nie chciała ze mna współpracować, afirmację, dekrety itd. na nic nie reagowała. stąd moje ciągłe poszukiwania trwające prawie 20lat.  Ustawienia Hellingera robiłam pewnie z 15 razy i w moim życiu, we mnie, nic lepiej nie było. Jestem szczęśliwa, że moje modlitwy zostały wysłuchane. Z otrzymanego listu.

  • s_majda pisze:

    Słucham nagrania tej modlitwy. Byłem zdziwiony kiedy powiedziałeś: a teraz oddajcie te śmierdzące kije z miotłami. Po kilku odsłuchania dusza pokazała śmierdzący kij, ale nie oddała go. Muszę jeszcze wiele powtórzyć, aby się ruszyło. Faktycznie, czuję ulgę w energetyce po tych kilku odsłuchaniach. Z otrzymanego listu.

  • s_majda pisze:

    Brodawczak zlokalizowany na kobiecym łonie, może być dowodem na karmę wiedźmy. Piszę to z absolutną powagą. Ponieważ widzę Dusze ludzkie, to natykam się na rozmaite ich uwikłania. Możliwe jest to, że Dusza danej osoby użytkuje już jakiś czas [w astralu] starawą miotłę wiedźmy, która powiedzmy, że z bigiem lat lub stuleci stała się nieco niechigieniczną. Wiemy ze źródeł prasowych, że garderoba spodnia dla niewiast jest wynalazkiem pochodzącym dopiero z XX wieku. Możliwe jest też, że jakaś Dusza wymieniła sobie miotłę na nowszą ale posiadającą trzonek z drewna, lub z materiału na który ma alergię. Propnuję oddać to wszystko Bogu bez względu na sentymenty.