Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Ubodzy w duchu, czyli matołki intelektualne, głupcy

      „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie”/MT 5.3/ nauczał Jezus w Kazaniu na górze.

Błogosławieni, a zatem szczęśliwi powinni być ci, którzy podążać będą lub podążają drogą ubóstwa duchowego. Czym jest ubóstwo w materii, wiemy. Znamy chyba związaną z nim niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb. Ograniczenia. Doświadczanie cierpienia, od jakiego nie ma mocy się uwolnić, bo brak środków. Ale jest też i doświadczanie biedy z własnej woli, z własnego wyboru. Wyrzeczenie się komfortu, lżejszego i łatwiejszego życia, pieniędzy, majątku i wszystkiego, aby się nie przywiązywać do materii. Aby niczego nie było żal zostawić, kiedy będziemy umierać.
Błogosławieni ubodzy w duchu, – co znaczy? Czym jest duchowa bieda, duchowe ubóstwo?
Dlaczego ma to być, czy też jest to błogosławieństwo, co podkreślił w kazaniu na górze Jezus, lokując owo błogosławieństwo na pierwszym miejscu listy błogosławieństw? Materialna bieda, ubóstwo, nędza to jest nie tylko ciężkie i ubogie życie, to jest też forma uzależnienia się i bycia uzależnionymi od innych. Od tych, co mają, co mogą dać, co mają obowiązek dać…i o niewiele się trzeba martwić. Nie ma odpowiedzialności, bo nie ma za co być odpowiedzialnymi. Jak to jest z ubóstwem duchowym? Im więcej wiedzy, niezależności, mądrości, im większe serce, tym większe bogactwo duchowe. Zatem im mniej wiedzy, świadomości, tam gdzie zniewolenia, brak wolności i podporządkowanie, gdzie serce zamknięte, gdzie nie ma też odpowiedzialności za ich używanie, tam może być lub jest ubóstwo duchowe.
W rzeczy samej, błogosławieni ubodzy w duchu mogą mieć wzorce matołkowatości, być w jakiś sposób tępi, ograniczeni umysłowo. Łatwo jest nimi zarządzać i manipulować takimi. Zawsze pokorni, zawsze zniewoleni, zawsze cierpiący, choćby, dlatego, że innym się powiodło, pełni poczucia winy, choćby za grzechy świata, wolni od odpowiedzialności za używanie umysłu, wolni od wiedzy. Zatem błogosławieni, szczęśliwi wg nauk Jezusa, wg wszystkich, dla których drogowskazem jest Nowy Testament są ci, którzy nie dążą do rozwoju, do świadomości, do światła, do Miłości, do Boga, ale to są ubodzy w duchu – matołki. Dlaczego tak istotne jest utrzymać ludzi, dusze, istoty, w przekonaniu, że ubóstwo w materii to droga do ubóstwa duchowego – matołkowatości, co z kolei jest drogą do Królestwa Niebieskiego, a nawet tam miejsce?
Ubodzy w duchu, a zatem ograniczeni, jakim narzuca się „ stąd-dotąd”, aby nie myśleli samodzielnie, aby nic nie wymyślili, aby tkwili w ograniczeniach i jeszcze byli przekonani, że sami tego chcą i jest to najwyższe szczęście. Ci właśnie służyć będą, a nawet służą innym, bogatym w materii i w duchu. Błogosławieni ubodzy w duchu, – czyli ci, którzy nie posiadają nadmiaru rozumu, wykazują się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania rzeczy, jakie są, i ograniczoną zdolnością kojarzenia i przewidywania, ale cechuje ich pycha…i głupota. Błogosławieństwo duchowego ubóstwa, to promowanie głupoty, ograniczeń intelektu matołkowatości i tego również doświadczanie. Wszak pasterz łatwiej prowadzi ograniczone intelektem owce. Jest wiele grup dbających, aby zawsze była garstka bogatych i ogrom biednych – w materii. Od wieków nic się nie zmienia na lesze, poza rosnącą liczbą matołków. Ci biedni zwykle byli poddanymi tych bogatych. Zależni od nich. Jak to jest z duchowym ubóstwem? Ogrom ograniczonych i trzymanych na „smyczy ograniczeń” ogłupiałych i zaślepionych jest poddanymi i zależnymi od garstki bogatych duchowo i „ wypasionych” dusz. A nic nie wskazuje, żeby ubodzy w duchu po fazie ubóstwa i w materii i w duchu doznali oświecenia. Przecież tak jak głupi jesteś duchowo, to już taki pozostaniesz. Nic nie wskazuje, żeby matołki znaleźli się bliżej Boga, zwłaszcza łamiąc drugie przykazanie Dekalogu. Zachęcamy od uważnego obejżenia obu filmów, a szczególnie krótkiego zamieszczonego poniżej. Poznajmy ze zrozumieniem to, co wymyślono, aby namnożyć szeregi duchowych matołków.
Autorzy Agata Pająk i Sławomir Majda


Opublikowano: 04/10/2017
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz