Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Satya Sai Baba i jego dusza.

W Indiach żyje człowiek nazywający siebie Satya Sai Baba. Twierdzi że jest Bogiem, że inkarnował kiedyś jako hinduski Bóg Sziwa. Co można o nim napisać innego niż to co sam Mówi o sobie?
Sai twierdzi, że jest awataraem – kolejnym ziemskim wcieleniem hinduskiego Boga Sziwy. Jest też kolejną inkarnacją Sai z Shirdi – hinduskiego guru, nauczyciela, uzdrowiciela jaki żył w Indiach w XIX wieku.
Satya Sai Baba twierdzi, że jest Bogiem na ziemi i zaleca aby go czcić z uwagi na jego moce i osobowość. Uważam to za przejaw bałwochwalstwa wynikający z niezrozumienia przez niego praw karmy lub celowe wprowadzenie go przez istoty astralne w błąd. Na niektórych filmach do każdej czakry ma podłączone grube czarne kanały ginące daleko w astralu. On wierzy w to co mówi, a kolejnym błędem jest branie na siebie negatywnych energii innych ludzi innych dusz. Poległo na tym wielu bioterapeutów na siebie ściągających ciężkie przypadki chorobowe, czy psychiatrów przejmujących pomieszanie od pacjentów z zaburzeniem osobowości.
Pokazowym opisem błędem jest ten jego tekst;
Dla tych, którzy nie mają schronienia, schronieniem jest Bóg. Dlatego wziąłem na siebie chorobę mojego bezbronnego wielbiciela. W przeciwnym razie dotknąłby go nie tylko ten straszny paraliż, ale i towarzyszące mu cztery ataki serca, których jego ciało nie byłoby w stanie przeżyć. 
Zgodnie z moją dharmą chronienia wielbicieli, musiałem przyjść mu z pomocą. Nie pierwszy raz wziąłem na siebie chorobę osoby, którą miałem uratować. Czyniłem to także w mym poprzednim wcieleniu w sirdi. Cierpienie, przez jakie przechodziło moje ciało, zabiłoby tego człowieka, więc musiałem przyjść mu z pomocą, biorąc je na siebie. To jest moja boska gra, lila; taka jest moja natura. To zaledwie drobna część misji, dla zrealizowania której przybyłem. 

O sobie nie tylko tutaj mówi jako o Bogu. W czym problem? W Interpretacji tego twierdzenia przez ludzi których dusze poprzednich wcieleniach uwierzyły, że Bogiem jest inna ludzka dusza np. dusza Sziwy jaką obecnie mogą dotknąć we wcieleniu Satya Sai Baby.
Sai Czyni cuda, uzdrawia, materializuje przedmioty i wibuti. To jest urzeczywistnienie jego mocy. Hm … mocy nie tyle jego, ile jego duszy które ona wyraża w świecie materialnym.
,,W kulcie boga Siwy jego siakti nosi m.in. imiona Durgi i Kali. Działa on w tym świecie przez swą żonę, która stanowi personifikację jego boskiej mocy.
Gdy rytuał dobiegł końca, byli tak zadowoleni z Bharadwadży, że obdarzyli go jeszcze innymi
łaskami. Siwa oświadczył, że wraz z sakti przyjmą ludzką postać i trzykrotnie narodzą się w rodzie
Bharadwadży: Siwa jako Sirdi Sai Baba, Siwa i Sakti razem jako Sathya Sai Baba w Puttaparthi, a
następnie sakti jako Prema Sai Baba..
Powyższe zaczerpnięte z Satya Sai Dyskurs. „W kronice Akaszy jest zapis dający nieco więcej światła na to zdanie < siwa i sakti razem jako Sathya Sai Baba w Puttapa


Opublikowano: 30/10/2009
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 5 komentarzy

  • s_majda pisze:

    Mignęła mi postać Sai (jego duszy)wdzierającego się w cudze serce na wielkim białym wężu. Wąż długi na ok 7 m, mocno pofalowany przegryzł się przez osłony płaszcza czakry.

    Zajrzałem w Google i znalazło się kilka inf. <W Indiach natomiast żmija była jednym z wcieleń boga Sziwy …..król Raksasów z Lanki który porwał Sitę, to jakieś wcielenie Sziwy, … jednak Szesza to wąż wód identyfikowany z Sziwą, oba wątki Baratu mogły być więc …Zwierzęciem związanym z ¦iwą jest wąż mądrości, owinięty wokół jego szyi. ….>

  • s_majda pisze:

    Rozwój duchowy dotyczy duszy.

    -Umiejętności możliwości kasacyjnych negatywnych przeszłych uwarunkowań duszy z jej dawnych wcieleń.

    -Wspieranie innych

    -Urzeczywistnienie świadomości chrystusowej jednostki.

    -Umiejętność poradzenia sobie z chorobą stawów awatra, rakiem itp. uwolnienia się od podobnych wzorców.

    -Widzenia dalej niż na 1 wcielenie do przodu.

    Rozwój osobisty to zaś np.

    -Uwolnienie się osobowości od BDP to jednak również sukces dla duszy.

    -Piękna, niewinna i czysta miłość małżeńska dla karmicznej prostytutki to również sukces dla duszy.

    -Legalne, godziwe zarabianie pieniędzy to również sukces dla duszy.

    Jakoś byłoby mi ciężko rozdzielić moje sukcesy i powiedzieć duszo wara ci od tego, bo to jest tylko moje. Można jednak tak działać i tu dobry jest przykład Sai. Sukces komercyjny osobowość i dusza mają przedni. Ogłosili się Bogiem dla innych. Kiedyś inna już osobowość tej duszy może stanąć w stodole naprzeciwko wiernych bhaktów uzbrojonych w ostre kije. Bhaktów spragnionych złożenia bóstwa innemu bóstwo w ofierze za pomyślne zbiory, jako boskiego posłańca o deszcz dla spragnionej Ziemi. Patrząc na skutki karmiczne jego działań ciężko było by mi powiedzieć to człowiek rozwinięty duchowo czy rozwinięta dusza.

  • s_majda pisze:

    W Waranasi – mieście boga Sziwy zaleca się pielgrzymowi wymoczyć w Gangesie własnego Lingama a potem podtykać po czubku Lingama Sziwy. Zapewnia to jakoby 100 wzrost mocy powera dawanego przez jego penisa.

    < większość styczności z lingamami miałem poza Indiami dawały bardzo silne odczucia wewnętrzne>

    Większość mężczyzn nie przyznała by się tak otwarcie do kontaktu z lingamem innego faceta, ani do odczuć wewnętrznych. Ale co tam, to nie moje ekshibicje.

    Mówi się o Krysznie że to erotoman bo miał 15 000 żon. A weźmy takiego Sziwę, Wystawił swojego bindaska na masaże dokonywane przez całe społeczeństwo Indii. Idea może był ciekawa przy jednym ligamie jaki sobie postawił tysiące lat temu w świętym mieście Waranasi. Dziś jednak tylko w Waranasi jest tych lingamów tysiące. W całych Indiach miliony. Poza Indiami w Azji następne miliony a teraz moda pocierania Satya Sai Babie jego bindaska dotarła do Polski.

    Nieświadomym przypominam, że jak twierdzi Sai, dusza Sai inkarnowała kiedyś jako bóg Sziwa i bóg Rudra.

    Wracając do masaży jego penisa. To że kobiety go ocierają uważam, za … w miarę normalne, bo przecież nie każda posiada małżonka.

    Jednak w jakim celu panowie mają < to> jemu robić? Co prawda Bhupati jak zwykle, napisał już 10 stron ale raczej lania wody niż konkretu.

    Wracając na Ziemię- Bhupati co on tobie załatwia jak jemu lingama masujesz?

    *****

    Informacje nt masażu Lingamu http://www.dakini.info.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=12:masa-lingam&catid=23:masa-lingam-dla-panow&Itemid=42

    Lingam to san skrypt słowa dla mężczyzn , narządów seksualnych .

    Tantra w Lingam jest postrzegana z szacunkiem i zaszczyceniem do osoby masowanej,

    pozwala to na otwarcie twórczej energii i przyjemności. Celem masażu jest otrzymanie pełnej satysfakcji z masażu mięśni na całym ciele i miejsca intymnego aż do pożądanego orgazmu.

    Pierwszym etapem masażu jest masaż tylnej części ciała: plecy, szyja, pośladki, kończyny górne, dłonie ,kończyny dolne , stopy.

    Drugim etapem masażu jest masaż przedniej części ciała: głowa, twarz, brzuch, piersi, kończyny dolne, stopy i genitalia( masowane są jądra, krocze i uroczysko (prostaty) na zewnątrz).

    Orgazm może wystąpić kilka razy.

    Mężczyzna uczy się przyjmować przyjemność w trakcie relaksu.

    Bhupati

    No, niestety, będąc w Indiach, widziałem sporo lingamów. Ale ani razu nie poczułem w nich obecności Pana Sziwy. Nie poczułem obecności niczego, choć czasami były wygłaskane rękami kobiet.

    Znacznie więcej energii można odczuć w Kamiennych Kręgach w Odrach.

    2011-01-10 21:15 Bhupati (m)

    Sławomir Majda

    popiół i vibhuti jest też symbolem ognia i spalenia więzów, ograniczeń, ostatecznego wyzwolenia, ostatniej fazy transformacji, która nie ulega już dalszym przemianom itd. itp. , a pasta sandałowa ochładza i uspokaja umysł , więc albo mówimy o faktach, symbolach… albo o uprzedzeniach i tendencyjnych uproszczeniach

    więc postrzeganie tego w taki powierzchowny i ujmowanie w taki wręcz prostacki sposób w jaki to przedstawiasz przesłania wewnętrzne znaczenie i całą tego duchową głębię, uniemożliwia też jakiekolwiek porozumienie, więc albo tego nie możesz albo nie potrafiosz zrozumieć , albo nie chcesz zrozumieć i celowo próbujesz pomniejszać znaczenie czegoś, żeby móc udowodnić swoją tezę, całkiem podobnie jak Leszek podchodził tu niedawno do tematu Lingamów : ))

    2011-01-10 20:51 Sławomir Majda (m)

    Jakie korzyści ma zrobienie sobie hinduskiej tilaki na czole z krowiego łajna ? Jak to fajnie wpłynie na twoje oświecenie? To są fakty a nie ośmieszanie.

  • s_majda pisze:

    "Nie ma potrzeby, by ktokolwiek martwił się o zdrowie Swamiego. Swamiemu nie może zagrozić żadne niebezpieczeństwo. Swami przechodzi przez wszystkie trudności bez uszczerbku. Osiągnie pełny sukces, aczkolwiek mogą zaistnieć pewne zmiany na planie fizycznym. Są one przejściowe, a nie trwałe. Zatem Swami oczekuje od was wszystkich odwagi.

    (…)

    Wielu wielbicieli martwiło się i modliło w głębi serca. Ich troska obróciła się w pokutę. Moc ich pokuty sprawiła, że Swami powrócił do zdrowia. To za sprawą ich miłości i oddania Swami jest teraz zdrów. Nigdy nie użyłem swej boskiej mocy, by się leczyć. Gdybym tak uczynił, zlikwidowałbym cierpienie tego ciała w mgnieniu oka. Ale ja nie mam w sobie ego, które pragnęłoby uleczenia. Nie ma we mnie nawet śladu egoizmu. Każdy powinien być szczęśliwy. To jest me jedyne pragnienie."2011-01-19 14:05 Bhupati (m)

    http://www.sathyasai.org.pl/dyskursy.php?tekst=t2.7.100

    2011-01-19 14:34 Sławomir Majda (m)

    #

    Oczywiście <nie ma we tobie nawet śladu egoizmu. Każdy powinien być szczęśliwy. To jest twe jedyne pragnienie związane z pokutą małżonki dla szczęścia. >

    2011-01-19 14:33 Bhupati (m)

    #

    Sławomir Majda

    dla mnie bardziej zrozumiały jest sam tekst od tego przekładu

    oczywiście każdy ma takie przekłady na jakie go stać : ) inaczej mówiąc interpretacja tego wszystkiego zależy od nastawienia i od tego czy się komuś ufa czy nie

    2011-01-19 14:25 Sławomir Majda (m)

    #

    ,,Wielu wielbicieli martwiło się i modliło w głębi serca. Ich troska obróciła się w pokutę. Moc ich pokuty sprawiła, że Swami powrócił do zdrowia."

    Przekładając to na język zrozumiały. Jeśli Bhupati boli ciebie ząb wystarczy aby dentysta wyrwał jakiś podobny twojemu dziecku i przez analogię to osiągniesz wyzdrowienie. Jeśli zapadniesz na wrzody żołądka, cudownie ozdrowiejesz po wybatożeniu małżonki. To będzie forma pokuty bliźnich aby tobie się polepszyło .

  • s_majda pisze:

    W Tybecie inkarnował Sai jako II Dalajlama współtworząc sektę o demonicznym charakterze. Po raz kolejny promuje tu drogę odciągających innych od Boga, kierując uwagę na mrok oraz na istoty astralne jak np czczony tam demon Mahakala http://www.google.pl/search?q=mahakala&hl=pl&client=firefox-a&hs=D3K&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvns&source=lnms&tbm=isch&ei=XCuUT8TnFob_4QSokOzQDw&sa=X&oi=mode_link&ct=mode&cd=2&ved=0CBIQ_AUoAQ&biw=1280&bih=675&sei=YSuUT8uUL9TU4QTDv5zRDw