Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Odreagowywanie karmy ofiar Oświęcimia.

Natykając się podczas terapii regresingu na istniejący w nas wzorzec i przeszłość ofiary Oświęcimia powinniśmy, po pierwsze uświadomić sobie, kto tak naprawdę tego doświadczył. Leszek twierdzi, że wyniósł to z osobistego doświadczenia. Ten sam błąd myślenia powielają inny twierdząc, że to,,ja sam byłem zgładzony w Oświęcimiu, zagazowali mnie w Oświęcimiu itp.”
Po rozpoznaniu wzorca zagłady, rozpoczyna się zazwyczaj wieloletni niekiedy proces uzdrawiania relacji z oprawcami i samym sobą. np.;
1.przebaczam teraz temu Niemcowi ( żydowi, polakowi, kapo itp.), że przez niego trafiłem do komory gazowej.
2.przebaczam teraz temu Niemcowi, który w obozie zagłady….
3.przebaczam teraz temu Niemcowi, który mnie wówczas …..
To są błędy afirmacyjne tzw ,,Hardcorowe afirmacje” Link

Miałem podobne ciężkie odreagowanie karmy żołnierza. Pół roku przebaczałem SAMEMU SOBIE to, że 150 lat temu walczyłem na wojennej niwie. To nie jest logiczne, przecież 150 lat temu nie było mnie na świecie. To samo dotyczy odreagowania karmy ofiar Oświęcimia. Nie nas tam zagazowano, nie my biegaliśmy po polach I wojny światowej, nie my zginęliśmy w Wietnamie, ale poprzedni awatarowie naszych nieśmiertelnych dusz. Dusze tylko przeniosły pamięć owych doświadczeń do dnia dzisiejszego. W wyniku osobistego rozwoju, zostały nam dane wspomnienia przeszłych doświadczeń dusz na Ziemi.
Możemy do woli i bardzo długo przebaczać sobie walkę pod Grunwaldem, Oświęcim, dawną prostytucję. Zaangażujmy jednak do całego procesu uzdrawiania nasz dusze. To one popełniły jakieś błędy, to dusze w swych ziemskich doświadczeniach podjęły niewłaściwe, niezgodne z planem Boga działania. To duszom należy się nasze przebaczenie. My możemy własnej duszy przebaczyć przeszłość prostytutki tak samo jak karmę ofiary(lub kata) Oświęcimia i jej wolę przeżywania podobnej męki.
,,Przebaczyłem mojej duszy i poprzedniej ziemskiej osobowości to, że zapragnęli doświadczyć zagłady w komorach gazowych Oświęcimia. Przebaczyłem mojej duszy i poprzedniej ziemskiej osobowości zachłanność na cierpienia doświadczane w obozach zagłady. Przebaczyłem mojej duszy wcześniejszą przeszłość oraz intencje, które popchnęły ją do Oświęcimia. Przebaczyłem mojej duszy brak miłości do poprzedniej własnej ziemskiej osobowości zgładzonej w Oświęcimiu.”


Opublikowano: 23/01/2010
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 3 komentarze

  • s_majda pisze:

    Wpadłem na pana stronę po obejrzeniu filmu na YT Udrażnianie własnego kanału czakrowego.Postanowiłem napisać ponieważ dziś przytrafiło mi się coś trochę dziwnego.Oglądałem trailer(czy zwiastun)którejś części serialu „Czas honoru” o zołnierzach AK.Krótki 3,5 min.filmik,mniejwięcej w połowie zacząłem płakać,za chwilę juź szlochałem na całego i chciałem wyć.Czułem jakbym stracił kogoś kogo bardzo kochałem, jakby ktoś wyszarpał mi serce,rzucił na ziemię i jeszcze zdeptał.Najdziwniejsze że mój umysł jakby patrzył na to z boku i mówił „co u licha? co mu się stało?” a ja(moja dusza) nie mogłem powstrzymać tego płaczu i bólu który szarpał mi serce. Przeszło mi po dobrych 10min. Nie wiem co jeszcze mam napisać. Przez ostatnie 5 lat pracowałem w Niemczech na budowie jako operator dźwigu wieżowego najcześciej z góry ale i z dołu z pilota. Zdarzały się różne scysje z Niemcami i zawsze kiedy podnosili głos i zaczynali wrzeszczeć mnie szlag trafiał. Jestem bardzo spokojnym człowiekiem i trzeba dużo się natrudzić żeby mnie rozzłościć, ale wrzaski po Niemiecku bardzo łatwo wprowadzają mnie z równowagi. Ktoś mi kiedyś powiedział, że mam zablokowaną czakrę serca.Od dziecka starałem się dociec o co chodzi w tym życiu. Z otrzymanego listu.

  • Anonim pisze:

    Pietnaście lat temu, doświadczyłam spontanicznego regresingu. W pociągu, podczas czytania książkowych zapisków, wspomnień z regresingów zaczęłam buchać gorącem jak piec martenowski.  koleżanka  z przedziału uciekła, a mnie pojawiły sie obrazy. Obraz z lotu ptaka nad obozem koncentracyjnym, potem niżej na obozowe życie…Mieszkam w Niemczech od wielu lat. Na poczatku jak na ulicy słyszałam przez megafony niemiecki głos, to zaczynałam płakać, doswiadczałam paniki, leku i biegłam do domu…Porobiłam na to regresingi i uwolniłam. Wcześniej gdy przejeżdżałam pociągiem przez Dachau/obóz koncentracyjny/ to poczułam panike, smutek, strach, płacz…Te emocje, wspomnienia, przebijały sie przez świadomośc wołając o uzdrowienie. Dobrze jest wiedzieć, że to poprzednie inkarnacje własnej Duszy i należy uzdrowić, a nie tłumaczyć halucynacjami, czy wybrykami umysłu i wepchnąc jeszcze głębiej w siebie…

     

  • s_majda pisze:

    W niektórych obozach zagłady ciężko chorych gromadzono w osobnych salach. Odwiedzali ich ci, wyznaczeni do wyrywania złotych zębów wszystkim zmarłym. W Izraelu odbył się proces takiej osoby. Tłumaczył się tym, że łatwiej mu było wyrwać zęby żyjącym jak zmarłym, mającym zaciśnięte szczęki. Cały proceder wyrywania takich zębów można skojażyć z Wróżką zębuszką Link. Innym wzorcem może być karma drapieżników i wcześniejsze zabicie, zagryzienie jakiegoś zwierzęcia zębami. Co w efekcie dało ogromny ból i zemstę, owocującą wyrywaniem zębów po upływie wielu inkarnacji, właśnie w przestrzeni obozu zagłady. Ale już w kolejnych wcieleniach Dusz.