Władza nad innymi jest aspektem obciążeń dorosłego dziecka alkoholika (DDA). Któż bowiem na trzeźwo i przytomnie chce odpowiadać za skutki działań podlegających mu osób.
Proszę otwórz teraz Boże moje serce oraz duszę. Przebaczyłem wszystkim, którzy jako przywódcy rozpoczynali swoje rządy na pozór demokratycznie, już wkrótce znajdując się poza prawem ludzkim, obowiązującym wszystkich innych. Przebaczyłem sobie oraz mojej duszy, że postępowaliśmy podobnie. W boskim świetle zwróciłem wolność wszystkim, którzy jako przywódcy na pozór demokratycznie rozpoczynali swoje rządy, by przejść do działań sprzecznych z prawem boskim oraz ludzkim.
Przebaczyłem sobie to, że rozmaici despoci oraz tyrani, świadomie jak po sznurku, prowadzili na manowce mnie i moją duszę.
Przebaczyłem to, że jak cały naród, ogłupiany pustymi hasłami i wizją świetlanej przyszłości, pracowałem kiedyś na wygody, haremy i na alkohole wodza. Przebaczyłem wszystkim, którzy jako przywódcy jawnie i wyraźnie gnębili, wyzyskiwali mnie oraz bliźnich. Przebaczyłem wszystkim, którzy jako przywódcy powodowali, że moja praca służyła jedynie ich wygodom, ich celom, przyjemnościom. Nie muszę sprawować władzy w podobny sposób jak ci, których czynią podle, którzy niszczą bliźnich. Przebaczyłem wszystkim, którzy jako przywódcy wykorzystywali mnie do granic możliwości, marnując przy tym efekty wykonanej pracy. Zwróciłem wolność wszystkim, którzy wzorując się na mnie wprowadzali tyranię, despotyzm i społeczne niezadowolenie. Przebaczyłem wszystkim, którzy jako przywódcy wprowadzali długie listy zakazów i nakazów, utwierdzając naród w przekonaniu, że wszystko zmierza ku lepszemu. Przebaczyłem wszystkim, którzy jako przywódcy likwidowali inaczej myślących, i tych którzy już nie nadawali się do ciężkiej pracy. Przebaczyłem to, że stopniowo zapominając o sercu, o miłości, otumaniony przez propagandę, biernie wykonywałem swoje obowiązki, nie zdając sobie nawet sprawy, że wpadłem w sidła niewolniczej pracy, której efekty służą jedynie grupie rządzącej. Przebaczyłem to, że praca i samo życie stało się kiedyś dla mnie ciężarem, a nie przyjemnością pełną cudownych niespodzianek. Przebaczyłem to, że w moim zniewoleniu przez tyranów. posłusznie wykonywałem kiedyś wszystkie polecenia, niezdolny do stawiania jakiegokolwiek oporu, nawet do okazania swego niezadowolenia.
Przebaczyłem wszystkim, którzy jako przywódcy stosowali niszczące metody dochodzenia do władzy i jej utrzymania, stopniowo dostosowując przywileje do swoich potrzeb, ogłupiając propagandą posłuszne społeczeństwo.
Opublikowano: 18/12/2011
Autor: s_majda
Komentarze