Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Tatuaże a przykra karma ludzkiej Duszy

          Na trop powiązań karmicznych tatuaży wpadłem przed laty w saunie, oglądając ramię mężczyzny, siedzącego przede mną. Siny tatuaż dużej pajęczyny na jego barku był żywy. Coś w nim się poruszało. Poprosiłem kolegę, również widzącego energie, o wykonanie audytu. W pajęczynie zobaczył, przemieszczającego się astralnego pająka.
Od tamtej pory zwracam uwagę na tatuaże i możliwe odniesienia do chorób, karmy, uwikłań danego nosiciela. Ludzie poprzez tatuowanie się, ale i ich Dusze ujawniają tak w prost mapę własnych uwikłań, rozmaite pomysły i ich nawet przykre konsekwencje. Wystarczy mieć czujne oko i logiczne myślenie o kontekstach. Oczywistym jest, że ten sam symbol węża na tatuażu dowodzi obecności węży rakowych i docelowo choroby raka, ale może być też symbolem węży generalskich, lub dawniejszej inkarnacji Duszy w żywe gady Link.


-Symbol motyla lub nocnej ćmy, czerwonego kwiatu lubią nosić kobiety, obecnie parające się prostytucją, lub panie z karmą prostytutki. Podobnie można odczytać symbol wytatuowanej gejszy.


-Cudze imię jako tatuaż, zwykle fundują sobie osoby młode. Przez analogię, oznacza to jednak zniewolenie a nie miłość. Przykładem jest psia obroża z imieniem, jaką noszą zwierzęta. Napis na psim medaliku„Misiek„, nie oznacza jego wolności, a pełne uzależnienie od właściciela. Tym bardziej, że na odwrocie jest numer pieska lub adres właściciela. Pamiętajmy, że tatuowane są również same zwierzęta, że wypalane mają symbole przynależności do właściciela.


-Tatuaż z symbolami chińskimi, lub wykonany w nieznanym języku może oznaczać np. „kurczak na wynos„ i być żartem osoby wykonującej go w salonie. Mającym jednak odniesienie do karmy duszy, która kiedyś miała inkarnację w takiego kurczaka, lub w inną postać dopełniającą swój czas na czyimś tależu.


-Tatuaż cyfr, lub liczb może być wspomnieniem z Niemieckiego obozu zagłady, gdzie numerowano ludzi, lub też dowodem pamięci, że się im takie numery nadawało Link.

 -Tatuaże zwierząt, roślin jednoznacznie dowodzą totemicznego ubóstwienia danej postaci, lub inkarnacji Duszy w konkretne wcielenie.


-Tatuaże symboli religijnych np. krzyża powszechne w Egipcie, odnoszą się zwykle do kultu jakiegoś bóstwa.


-Tatuaże aniołów, elfów, smoków ze skrzydłami, lub samych skrzydeł pokazują matrycę ludzkiej Duszy Link.


-Zegar może oznaczać, że czas dany od Boga, lub czas wyznaczony Duszy na jakieś działania dobiegł już końca.


-Symbol dowolnej broni np. noża, karabinu, miecza itp. to wspomnienie inkarnacji żołnierza, czyli socjopaty zabijającego bliźnich, zwykle dla pieniędzy. Jest to również odniesienie do bycia homoseksualistą. Jest to również zapowiedź, jaką broń mogą szykować nieprzyjaciele. 
-Symbol pszczoły oznacza karmę Duszy w owady miodne, a w tym w trutnia tracącego penisa, ale oznacza również obciążenia tzw. Matki Boskiej Link.
-Symbol królika oznacza braki seksu, braki orgazmów doświadczanych we dwoje Link.


-Symbol czaszki, kościotrup oznacza karmę pomocnika śmierci np. kata, oprawcy z obozów śmierci, rzeźnika, hycla, żołnierza, Saccabadory, itp Link.

Zastanawia mnie, jak chętnie Dusze ujawniają na własnej skórze najbardziej skrywane tajemnice. Dziwne jest, że pośród osób pokazujących dosłownie wszystko, co posiadają w bogactwie wzorców ich pomieszania, to jednak brakuje chętnych, do noszenia tatuażu gumbasa Link. A przecież mała głowa, i trudności w myśleniu bardziej rzucają się w oczy widzów, niż czaszka, lub postać Jana Pawła II wytatuowana na piersi.

 

  Przy okazji warto też wspomnieć o kolczykach wkładanych w nietypowe miejsca jak sutki, język i nie tylko. To również jest dowodem pomieszania. Kolczyk w klitoris przypomina nieco metalową kołatkę, lub dzwon umieszczany przed wejściem np. do sklepu, do grodu, lub w mury zakonu. Czyż kolczyk w tym miejscu nie oznacza, „kołaczcie wszyscy chętni, a będzie wam otworzone?„.

Za 20-40 lat zobaczymy jak tauaże będą wyglądały u nosicieli, kiedy skóra straci nieco ze swej pierwotnej jędrności. 


Opublikowano: 26/01/2017
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 3 komentarze

  • Karolina Blitek pisze:

    „-Cudze imię jako tatuaż, zwykle fundują sobie osoby młode. Przez analogię, oznacza to jednak zniewolenie a nie miłość. Przykładem jest psia obroża z imieniem, jaką noszą zwierzęta. Napis na psim medaliku„Misiek„, nie oznacza jego wolności, a pełne uzależnienie od właściciela. Tym bardziej, że na odwrocie jest numer pieska lub adres właściciela. Pamiętajmy, że tatuowane są również same zwierzęta, że wypalane mają symbole przynależności do właściciela.”

    Ludzie robią sobie tatuaże z cudzym imieniem z wielu powodów. Głównym jest silna więź emocjonalna, kiedy tatuującemu się na kimś zależy i traktuje relacje z obiektem swoich westchnień jako na tyle ważną, że chce pokazać na swoim ciele ile dla nich znaczy wyróżniając go w ten sposób. Z powyżej cytowanej w cudzysłowiu obserwacji nie można utworzyć reguły i odnieść jej do każdego przypadku w którym osoba zdecydowała się zrobić sobie taki tatuaż. Relacje karmiczne między tatuowanym, a osobą której imieniem ozdabia ciało są w końcu różne w wielu przypadkach. Żaden szanujący siebie człowiek ze zdrowym poczuciem własnej wartości nie zrobiłby sobie tatuażu z cudzym imieniem celem okazania posłuszeństwa, uległości i umniejszenia siebie na rzecz osoby, której imię tatuuje. Opisana obserwacja jasnowidcza opisuje jednak jeden przypadek w którym osobowości dusz, które łączyła relacja pies-właściciel uznały podobne tatuaże za sposób na pokazanie więzi jaka łączyła ich w poprzednich wcieleniach wnioski o uległości i posłuszeństwie odnoszą się więc głównie do przypadku jaki udało się zaobserwować. 

  • s_majda pisze:

    Dlaczego wprowadza się modę na tatuaże?- napisy PL

    Umoralnianie ludzi z obrazkami, przypomina zbawianie alkoholików albo prostytutek czy wskazywanie Boga różnym goauld`om. Nastawienia jednostek (Intencje), determinują końcowe rezultaty ich wyborów.  

  • s_majda pisze:

    Co na górze, to i na dole-tak jest w duchowości. Czyli jaki jestem ja, taka jest moja dusza i takie mam oczekiwania wobec Boga, szlachetnego we wszystkich zamiarach. 

    Bóg jednak może dostroić się do oczekiwań szaleństwa, jeśli ktoś bardzo  pragnie. Ja nie pragnę widzeć Boga kalekiego, niezdrowego lub przyjmującego używki. Nie pragnę widzieć Boga tatuowanego i nie pragnę, aby tatuaże posiadał. Chciałbym, aby był normalny, normalnością służącą Najwyższemu dobru. Więc tatuaże w moim rozumieniu są zaprzeczeniem daru wolnej woli, służącej temu celowi. Tak samo jak narkomania, socjopatia i nie tylko. Bóg może się przejawić z tatuażem na twarzy, bo Bóg może wszystko- tylko co to oznacza dla osoby widzącej taką scenę?