Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Mój mąż. Modlitwa dla kobiet jeszcze samotnych.

W starożytnej Grecji przywilejem każdego mężczyzny było posiadanie małżonki. Każdy, który wstępował w związek małżeński wzbudzał zazdrość i podziw kolegów. Życie w pojedynkę przypisywane było kiedyś filozofom i naukowcom, dziś bardzo spowszedniało. Singiel jest produktem ówczesnej cywilizacji i życia w dużym mieście. Sposób naszego życia w dużej mierze zależy od środowiska w którym żyjemy. W dużym mieście nikt nie nazwie czterdziestoletniego mężczyzny starym kawalerem, za to na wsi jak najbardziej. Bycie singlem może być bardzo wygodne pod warunkiem, że posiada się odpowiednie wykształcenie, status społeczny i mieszka się w jednym z większych miast w kraju.
Tyle napisano na WP pod takim adresem.Link

O uzdrawianiu kobiecości pisałem modlitwę przez tydzień. żonaty mężczyzna po rozmowach z samotną kobietą. Każde ze swoimi intencjami. Ja dla przyjemności tworzenia.

Oprócz kobiet które od dzieciństwa wiedzą, że będą miały swój szczęśliwy, dorosły dom, własnego męża i dzieci, istnieją też takie, którym nie sposób jest sobie to wyobrazić. Może masz dziewczyno pogląd następujący: jednej strony bardzo chcę a jak przyjdzie co do czego, to się boję, że znów się nie uda, że związek to ciężka praca i po co mi właściwie to potrzebne. Męża i żony niektórzy poszukują w nocnym zaciszu akademickich pokoi, w hałasie dyskotek, na imprezach alkoholowych. Dla czego by nie pomodlić się w tej sprawie do wszechmogącego Boga?
Dusza doświadczająca we wcześniejszych wcieleniach prostytucji, zakonnego celibatu, wojennego pomieszania nie potrafi ( lub nie może aby doświadczyć, co sama czyniła bliźnim) stworzyć bezpiecznego harmonijnego związku z drugą Duszą. Na poziomie świata materialnego, powinien to być również seksualny związek dwóch osobowości.
Nie było by tej Modlitwy, gdyby nie wola pewnej kobiecej Duszy, spragnionej prawdziwych zmian w doświadczeniach własnych i swojej ziemskiej awatarki. Z jasnymi duszami żyjących ludzi mam świetną zabawę, kiedy patrzę co one robią i jak to naprawdę się dzieje. Po upływie godziny od momentu uściślenia co i jak piszemy, zobaczyłem Duszę Renaty w welonie i sukni ślubnej. Dla Duszy te kilka zdań napisanych na papierze było już informacją ku czemu cała modlitwa i sytuacja zmierza. Na ziemi dla awatarki i dla samej Duszy pozostało jeszcze min. uwolnienie od wzorców przejętych od tatusia i od siebie, dawnego karmicznego żołnierza.

Na drugi dzień pojawiła się przy mnie Dusza mojej znajomej ( z silną karmą indyjskiego mnicha ascety). Stała opodal i kilka godzin przyglądała się naszej pracy przy tworzeniu modlitwy. Dałem znać znajomej o tej wizycie i odbyła ona z własną Duszą poważną rozmowę. Dowiedziała się, że według Duszy koduję Renacie błędne programy na życie i szkodliwe energie. Wysłałem znajomej skrypt modlitwy, ale temat nie spodobał się jej i był zbędny. Wyuczywszy się na Wschodzie, tu i teraz stosowała skuteczną metodę rozprowadzania energii seksualnej w górę po całym organizmie.
Następnego dnia zaaferowana Dusza ascetki była przy mnie znowu. Towarzyszyła mi też i w kolejnym dniu pisania tekstu. Ale teraz widziałem ją od pasa w dół, ubraną w jasne spodnie, sportowe białe buty.
Nie mogła się ze mną dogadać, aż w końcu usiadła i pokazała mi spody stóp.
No tak.
Czakry stóp i meridiany nóg ładnie oczyszczone na poziomie boskim. Ale Bóg dał nam (i Duszom) ciało fizyczne dla najlepszego wyrażania wszystkich energii, w tym energii seksualnej. Ta niestety została zablokowana od II czakry w dół. Tak samo blokują się czakry i meridiany u mężczyzn odmawiających sobie seksu.

Kobiety tu i teraz nie wychodzą za mąż bo:
-są inteligentne i wykształcone a wokół same buraki i pijacy
-pracują i żyją z dala od wszelkich wolnych mężczyzn (szkoły, szpitale)
-żyją na wsi …
-posiadają widomy, rozwrzeszczany dowód uprawiania seksu przedmałżeńskiego
-pracują zawodowo, robią karierę.
-nie mają mieszkania
-jedyny kandydat ożenił się/wyjechał
-aktualnie są po rozwodzie, lub we wdowieństwie bez szansy na powtórne zamążpójście a to z uwagi na …. ( np. nie ma popytu).
-po co komu mąż (skarpetki, bachory i takie inne sprawy)
-nie załapały się w podstawówce i teraz trzeba zaczekać na następne wcielenie.
Tymczasem na ziemi żyje 6 miliardów ludzi, z czego połowa to mężczyźni.
Jakim cudem nie ma mężczyzny dla każdej kobiety?
Przyczyną są wzorce i energie, programy działania jakie wkodowała sobie Dusza kobiety w czasie poprzednich żeńskich zstąpień na ziemię.
W przedstawionej modlitwie nikt nie ma wątpliwości, że mąż przy Renacie jest naprawdę. Żywy i kochający, że to już się dokonało.

Pamiętajmy wszak o tym, że zdefiniowany tutaj wzorzec MĘŻA dla KOBIETY jest jedynie zbiorem poglądów kilku Dusz i osobowości stwarzających ten tekst. Każdy człowiek, każda Dusza ma swoje własne upodobania i po wstępnym odczytaniu należy całość dostosować pod własne gusta i oczekiwania. W modlitwie nie ma jednego słowa o klimatach barowych, małżeńskich domach przesiąkniętych zapachem nikotynowego dymu, kolorowych tatuażach na męskich bicepsach.Jeśli wszystkie panie będą się modlić o męża z mocnymi męskimi dłońmi, to całkiem wyginą mężczyźni z delikatnymi dłońmi o energiach kobiecych, a szczególnie ci z góralskim profilem. Jeśli tekst nie zostanie adaptowany, to wymodlony mąż lubiący miasto nie sprawdzi się w 100 hektarowym gospodarstwie. Kobiece piersi różnią się, od siebie kształtem, wielkością, jędrnością, kolorem sutka i skóry. Kobiety różnią się od siebie zapachem podniecenia. Tak samo rozmaici są w wielu atrybutach Mężowie. I miłe panie, to też trzeba sobie jasno a wyraźnie powiedzieć.

Należy też Panu Bogu zostawić możliwość dostosowania osobistych oczekiwań do materiału, jakim nasz Bóg, dysponuje w danej chwili. Bo może się okazać, że rzeczywiście żaden z 3 miliardów mężczyzn na ziemi nie zadowoli afirmującej. Dobrze jest samodzielnie przemyśleć i dostosować każde zdanie modlitwy, niemal każde słowo. Przedstawiony wzorzec Męża jest trzeźwy i nie pali. Jeśli jakaś czytająca niewiasta skłania się z woli własnej Duszy ku papieroskom, czy pociąganiu winka, to ten pan swoich skrzydeł w jej gniazdku nie rozłoży.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Awatara
Awatar – piszą tam, że jest to zstąpienie bóstwa.
Np. Kriszny, Sziwy (obecnie znanego jako Satia Sai Baba itp.) Awatar to jest tak naprawdę zstąpienie Duszy w ciało materialne- umożliwiające jej wyrażanie się w świecie materialnym. Ja jestem awatarem mojej Duszy, każda czytelniczka jest takim samym obrazem zejścia swojej Duszy w materię jak ja. Tyle że w formę żeńską – która przejawia się teraz jako kobieta. Nie wiem jak w sanskrycie nazywa się żeński awatar, ale przyjąłem że jest to ,,awatara” lub „awatarka”.

Z punktu widzenia nieśmiertelnej Duszy, jej działania dla ziemskiej osobowości zawsze a więc i teraz, były twórcze i kompletne. To samo żądała i robiła już jej któraś z rzędu poprzedniczka i wszystko było w pełnej harmonii. Życia na ziemi co prawda były jakieś takie krótkie. A teraz nagle coś nie działa jak poprzednio. Co jest nie tak? -Pomożesz mi ?-zapytała jej Dusza. Co jest nie tak kiedy wszystko jest OK? Jej własnej Duszy brakowało wiedzy, co konkretnie należy zrobić, aby ziemska awatarka była szczęśliwa i zadowolona. Przecież teraz dostała już to wszystko, co pragnęła otrzymać w przeszłości. Wszystko.

Temat legalnego męża dostępnego dla każdej Kobiety jest fragmentem sporego kompleksu podobnych kwestii. Idźcie sobie do kościoła na ślub to zobaczycie wszystkie ograniczenia. świadkowie ślubowań małżeńskich, osoba udzielająca ślubu ( u mnie kiedyś tam sześciokrotnie ta sama pani) poprzedni mężowie,(żony), samotne matki, prostytucja i naturalnie karma żołnierza, która występuje u każdej niezamężnej przez długi okres niewiasty.
Dodałem też celowo aspekty kobiety samotnie wychowującej dziecko, tutaj jest to syn.
Uwaga: Może nastąpić jakieś przekodowanie w umyśle lub Duszy czytelniczki na moją osobę lub moją Duszę jako przyszłego męża. Prawda jest taka, że jestem mężczyzną. Nie mam intencji ani świadomej woli przywiązywania do siebie kogokolwiek i mnie, osobę pragnącą udzielić pomocy jedynie poprzez napisaną modlitwę, proszę wyłączyć z listy potencjalnych mężów. Właściwy zaś dobór pozostawić jedynie Bogu.

Jestem wdzięczna Tobie Boże za to, że otworzyłeś moje własne serce i umysł mój na doświadczanie szczęśliwego, bezpiecznego, legalnego związku małżeńskiego.
Ja …… wiem to i rozumiem to, że na planecie Ziemi żyje teraz 6 miliardów ludzi. Z tej liczby połowę stanowią mężczyźni. Zaakceptowałam to, że na planecie Ziemi żyje teraz 3 miliardy mężczyzn. Dobry Boże, ja …….. jestem tobie wdzięczna, że znalazłeś dla mnie…. właściwego mężczyznę który stał się w obecnym moim wcieleniu, moim legalnym mężem.
Ja ….. Istota bożego światła, łatwo i chętnie pozwoliłam Bogu dostosować mnie i moją przytomną Duszę do Jego boskiego planu wobec mnie.
Ja ….. Istota bożego światła, łatwo i chętnie pozwoliłam Bogu dostosować oczekiwania moje i mojej własnej Duszy, wobec mojego Męża i wszechświata, do Jego boskiego planu wobec mnie.
Wywyższyłam we mnie obecność kochającego Boga ponad wszystkich moich dawnych mężczyzn. Wywyższyłam we mnie obecność Boga Twórczą Siłę Miłości ponad wszystkich moich mężów z poprzednich wcieleń.
Zaakceptowałam to, i wiem to, że mój legalny na to wcielenie Mąż, najlepszy, jakiego ma dla mnie Boga kocha mnie, ja zaś kocham Męża mojego. Cieszy mnie to, że mój inteligentny, mądry życiowo i zaradny życiowo Mąż ciepło odnosi się do mnie i innych, że promieniuje spokojem i pogodą ducha.
Zaakceptowałam to, że mój najukochańszy, radosny Mąż, z woli Boga ma podobne do mnie poczucie humoru. Cieszę się z tego, że mój sympatyczny Mąż, najlepszy jakiego dał mi Boga z łatwością i ochotą nawiązuje kontakty z innymi ludźmi. Cieszę się i akceptuję to, że mój zdrowy i silny Mąż ma lekko owłosioną klatkę piersiową i podbrzusze, piękny tyłeczek. Cieszę się i akceptuję, że jako najlepszy dla mnie prezent od wszechmogącego Boga, Mąż mój obdarzony jest ładnymi, prostymi i silnymi nogami, zgrabnymi stopami, i prowadzony Miłością Bożą, stabilnie i lekko stąpa po Ziemi. Doceniłam to, iż mój mądry Mąż z rozsądkiem, w wyważony sposób podchodzi do życia, do naszej wspólnej rodziny. W pełni zaakceptowałam to, że ja, niewinna i czysta Istota Bożej Miłości mam za Męża zgrabnego i przystojnego mężczyznę oraz wsparcie jego przytomnej, jasnej Duszy. W pełni zaakceptowałam to, że ja, prawa i czysta Istota Boskiej Miłości mam za męża mężczyznę o zdrowej, jędrnej i gładkiej cerze, o zdrowych, jasnych zębach i czarującym uśmiechu. Ja ….. czysta i szczęśliwa Istota Boskiego światła przyjęłam jako mojego Męża mężczyznę o silnych, ładnych dłoniach, wyprostowanego, z grzywą włosów na kształtnej głowie. Cieszę się i doceniam to, że styl ubioru mojego Męża odpowiada mi całkowicie, podobnie jak mój, używający ładnych perfum Mąż, akceptuje mój styl ubioru, mój wygląd zewnętrzny. Pozwoliłam i zgodziłam się na to, aby mój Mąż o pięknych oczach i zgrabnym profilu akceptował mnie, moją osobowość, moją przytomną Duszę, całe moje ciało. Zaakceptowałam to, że ja …….. Istota Boskiego światła, czysta i niewinna Istota Boskiej Miłości, podobam się mojemu Mężowi w całości, pozwoliłam aby Mąż mój mnie kochał, aby lubił moje ciało, doceniał mój umysł oraz by wspierała mnie jego czysta Dusza. Cieszę się, że Mąż mój, najwartościowszy jakiego na obecne wcielenie ma dla mnie radosny Boga, lubi mnie i docenia moje zalety, potrafi dostrzegać i akceptować moje własne potrzeby. Cieszę się, że ja sama łatwo i chętnie dostrzegłam i zaakceptowałam prawdziwe potrzeby mojego Męża i jego Duszy.
Zaakceptowałam to, że mój kochający mnie, pozbawiony kompleksów Mąż o silnej, stabilnej osobowości, harmonizującej z moją osobowością, cieszy się moją obecnością, chętnie spędza ze mną czas, nasze wspólne noce i dnie. Ja …….. Istota bożego światła, z radością i wielką ochotą spędzam, bo lubię spędzać swój czas z moim Mężem życzliwym, interesującym, harmonizującym ze mną tak bardzo jak to jest możliwe. Doceniłam to, że mając trwałe wsparcie kochającego Boga z dużą radością i ochotą wspólnie z moim szczęśliwym Mężem oraz naszymi dziećmi bywamy w ulubionych miejscach, w miejscach dla nas bezpiecznych i nowych. Zaakceptowałam to, że mając trwałe wsparcie Boga razem z moim legalnie poślubionym Mężem radośnie podróżujemy, odkrywamy się na nowe, nieznane dotąd, bezpieczne i niewinne doświadczenia. W pełni zaakceptowałam i z radością przyjęłam to, że w małżeństwie z moim własnym Mężem zawsze jestem bezpieczna. Cieszę się tym, że doskonały Bóg przewidział dla mnie, na obecne moje wcielenie mój niewinnych, długotrwały i szczęśliwy związek małżeński. Cieszę się tym, że z dobroci Boga tworzę bliski, harmonijny związek, odpowiadający mnie i Mężowi mojemu, mojemu Synowi, naszym wspólnym dzieciom oraz naszym przytomnym Duszom. Z woli Boga odczuwam pełne bezpieczeństwo, spokój i zaufanie w intymnym związku z moim Mężem. Wsparcie doskonałego Boga, oraz bliskość i poczucie intymności związku z moim Mężem i jego Duszą napełnia mnie spokojem, poczuciem bezpieczeństwa, zawsze daje mi spełnienie i radość. To jest piękne, że spokojnemu Bogu podoba się nasz szczęśliwy i radosny związek z moim Mężem, który to związek małżeński jest dla nas obojga oraz naszych dzieci inspiracją, do dalszego rozwoju, wzmacnia nas, wpływa korzystnie na naszą działalność zawodową, inspiruje nas do dostatniego zdrowego życia i do spełnienia. Jestem wdzięczna kochającemu Bogu i zgodziłam się na to, by obecność Męża w moim życiu, kontakt z nim, świadomość jego istnienia wpływały pozytywnie na moje zdrowie, na moją kobiecość i samopoczucie. Żyję w świetle i bożej miłości przeto ja, Istota Boskiego Światła, w równym stopniu wpływam na Męża mojego pozytywnie. To jest piękne, że wspólnie z Mężem inspirujemy się do życia w boskim dostatku, do spełnienia i harmonijnego trwania w Boskiej Miłości.

Ja ….. Istota Boskiej Miłości, łatwo i chętnie pozwoliłam szczęśliwemu Bogu dostosować mnie, Duszę moją, całe życie moje do Jego boskiego planu wobec mnie.
Jestem wdzięczna za to, że razem z moim troskliwym i uczynnym Mężem pielęgnujemy nasz związek, nasze wspólne dzieci jakie my mamy dla siebie i jakie Bóg ma dla nas, pielęgnujemy nasze wzajemne relacje, obdarzamy się miłością i zaufaniem. Doceniłam to, iż wspólnie z moim ukochanym i najbliższym mi Mężem wspieramy się w domowych pracach i obowiązkach, które są dla nas wspólną przyjemnością. Jestem wdzięczna z to, że z woli sprawiedliwego Boga mój zaradny życiowo Mąż lubi nasz dom, dba o nasz dom, podobnie jak ja z przyjemnością zabiega o ogród i cały teren wokół domu. Cieszy mnie to, że małżonek mój z łatwością i ochotą przeznacza pieniądze na nasz wspólny dom. Jestem wdzięczna za to, że mój lubiący porządek Mąż, wolny jest od pedanterii czy manii na punkcie porządku, domu, pieniędzy. Zaakceptowałam to, że wspierany przez Boga , mój odnoszący sukcesy Mąż ma twórczych, wartościowych znajomych, interesujących również dla mnie. Zaakceptowałam to, że moi serdeczni, twórczy i wartościowi znajomi lubią mojego kochanego Męża i są dla niego interesujący. Zaakceptowałam też to, że najbliższy mi, lubiący podróże i prowadzący ciekawe życie Mąż potrafi mieszkać w ciszy i skupieniu, lubi, szanuje i ochrania zacisze oraz intymność i harmonię naszego wspólnego domu, naszego życia. Jestem wdzięczna za to, że Mój szanujący mnie Mąż, dobry i uczynny dla innych, chroni swoje, moje i nasze wspólne dobro duchowe i materialne.

Cieszę się z tego, że mój miły i bardzo sympatyczny Mąż lubi mojego Synka, chętnie, z łatwością i lekkością porozumiewa się z moim Synkiem i z jego Duszą. Cieszę się, że mój Synek lubi darzącego go miłością i wsparciem mojego Męża i obaj chętnie, z łatwością i lekkością porozumiewają się ze sobą i światem. Cieszy mnie to, że wzajemny kontakt Męża i mojego Synka sprawia im obu przyjemność, jest dla nich obu inspirujący. Jestem wdzięczna za to, że Mój szczery i tolerancyjny Mąż jest otwarty na moją wiejską rodzinę, na kontakt z nią, na moje wiejskie korzenie, lubi też moje zwierzęta, potrafi się z nimi dogadać z łatwością i ochotą. Cieszę się również tym, że z łatwością i przyjemnością porozumiewam się z matką Męża mojego, z rodzicami Męża. Mój cierpliwy Mąż łatwo i chętnie porozumiewa się, jest akceptowany przez moją matkę, ojca, rodzinę. Jako błogosławione i kochane dzieci nas Boga możemy mieć z moim Mężem wspólne, chciane i kochane nasze własne dziecko. Wiem to i akceptuję.
Zaakceptowałam to, że oboje z moim legalnym Mężem jesteśmy w podobnym wieku, w podobnej liczbie lat, tu i teraz na Ziemi. Zaakceptowałam to, że oboje z moim Mężem mamy podobny potencjał długowieczności, życia w miłości, zdrowiu i sile umysłu. Cała nasza relacja z moim Mężem na poziomie duszy, ciała i umysłu jest łatwa, czysta, jest twórcza, przyjemna i inspirująca dla obu stron; jesteśmy dla siebie ważnymi, cennymi istotami, ukochanymi dziećmi Boga.
Ja…….. Istota bożego światła, Boskiej Miłości, łatwo i chętnie pozwoliłam Bogu dostosować mnie i Duszę moją do Jego boskiego planu wobec mnie.
Ja………… Istota bożej Miłości jestem wolna od intencji, nawyków i potrzeb udowadniania mojemu Mężowi i innym mężczyznom, że jestem od nich lepsza, wartościowsza, że ze mnie na prawdę jest dobry chłop i kompan.
Ja………… Istota bożego światła, pozwoliłam na to, aby mój zaradny i samodzielny Mąż lubił miasto i cenił kulturę i rozum. Przyjęłam i raduję się tym, że mój doceniający piękno przyrody Mąż oraz Dusza jego akceptuje mnie, twórczą kobietę, akceptuje mnie samodzielnie myślącą i samodzielnie tworzącą, wytrzymuje moje tempo życia, dorównuje mi na każdym kroku, ja zaś dorównuję mojemu Mężowi. Jestem przy tym wolna od intencji, nawyków i potrzeb dorównywania mężczyznom we wszystkim i za wszelką cenę. Przecież jestem kobietą i nie muszę być taka jak każdy mężczyzna, nie muszę być taka sama we wszystkim jak mój mąż. Jestem wdzięczna, że Dusza moja, będąca na właściwym sobie etapie rozwoju i wychodzenia z materii, z łatwością i ochotą porozumiewa się z Duszą Męża mojego, że obie inspirują się wspólnym działaniem zgodnym z planem jedynego Boga. Jestem wdzięczna za to, że razem z moim czułym i kochającym Mężem i z otwartymi na siebie Duszami naszymi, inspirujemy się wspólnie do życia, do działania i do rozwoju, że panuje między nami najwyższa z możliwych zgodność i harmonia estetyczna, etyczna, moralna, światopoglądowa, harmonia Dusz i każda inna. Z woli kochającego Boga razem z moim inteligentnym i dobrze wykształconym Mężem mamy wiele wspólnych zainteresowań, hobby i tematów, a czas, który spędzamy wspólnie, oraz zajęcia które dzielimy są dla obojga pasjonujące. Pozwoliłam też, aby zgadzający się na moją własną twórczą i satysfakcjonującą pracę Mąż z woli radosnego Boga pracował twórczo oraz doskonale i satysfakcjonująco dla nas zarabiał. Jestem wdzięczna za to, że Mój wspaniały dla mnie w każdym względzie Mąż, może łatwo i z lekkością zarabiać i niewinnie tworzyć. Jestem wdzięczna za to, że Mój trzeźwy i przytomny, wolny od nałogów Mąż, prowadzony przez Boga , ma trzeźwą i przytomną Duszę Istoty Boskiego światła, pracuje i zarabia w trzeźwości i przytomnie. Jestem wdzięczna i akceptuję to, że mój przystojny dla mnie Mąż może mi dawać pieniądze które zarabia, ja zaś z woli Boga zawsze mam swoje własne uczciwie zarobione pieniądze, które mogę dawać Mężowi mojemu. We wspólnej relacji z Mężem, z woli Boga jesteśmy całkowicie wolni od karmy prostytucji i układu prostytutka-alfons-burdelmama.
Ja……… Istota Boskiego światła, Boskiej Miłości, łatwo i chętnie pozwoliłam Bogu dostosować mnie i Duszę moją do Jego boskiego planu wobec mnie.
Jestem wdzięczna za to, że pomiędzy mną, Istotą Boskiego światła, całkowicie wolną od prostytucji, a moim wiernym mi na obecne wcielenie poślubionym Mężem panuje pełna harmonia seksualna, nasze upodobania erotyczne i seksualne są pokrewne, dopełniają się. Pozwoliłam aby mój Mąż, Istota Boskiego światła, pachnący pięknie i czysto, jak mężczyzna, nie jak koń czy cap, lubił zapach mojego ciała i mojego łona. Ja, Istota Boskiego światła, zgodziłam się i pozwoliłam na to, by mój dobrze według mnie zbudowany Mąż lubił moje piersi, lubił kształt moich bioder, mój delikatny brzuch i ciepłe podbrzusze. Ja ……… niegdyś żołnierz, a kobieta obecnie kobieta wolna od obciążeń prostytucji, zgadzam się na to, by mąż mój o wystarczająco mocnych i szerokich ramionach, zdrowych płucach, o lekko obrośniętej klatce piersiowej doceniał, lubił i podziwiał moje kobiece kształty, kobiecą sylwetkę, kobiecą delikatność i wrażliwość. We wspólnej relacji z Mężem, z woli kochającego Boga jesteśmy całkowicie wolni od karmy seksualnych bóstw tantrycznych .Ja ………inkarnowana w przeszłości jako żołnierz, a kobieta w obecnym wcieleniu, Miłością Bożą uwolniona od prostytucji, pozwalam sobie na lubienie mężowskiego ładnego, stosownie dużego, naturalnie wygiętego penisa o pięknej główce, znakomicie dopasowanego do mnie w sposób czysty i naturalny. Jedyny Bóg uczynił mnie wolna od obciążeń prostytucji, pozwalam sobie przeto na lubienie jąder mojego Męża, umieszczonych w zgrabnej mosznie, pozawalam sobie na lubienie zapachu jego krocza, jego spermy. Ja ………wielokrotnie inkarnowana jako żołnierz, a kobieta w tym wcieleniu, ja…… Istota Boskiego światła całkowicie niewinna i czysta, pozwalam sobie na odczuwanie przyjemności związanej z uprawianiem czystego i pięknego małżeńskiego seksu, pozwalam sobie zawsze na swobodny przepływ energii seksualnych przez wszystkie nasze czakramy, pozwalam na swobodny przepływ energii pomiędzy mną a moim Mężem. Doceniłam to i w pełni zaakceptowałam, że Dusze oraz ciała fizyczne moje i mojego Męża są czyste, całkowicie niewinne. Zaakceptowałam to, że ciała moje i mojego własnego Męża są świętymi domami dla Dusz naszych, dlatego są czyste i całkowicie niewinne. Zaakceptowałam również to, że jako Istoty Boskiej Miłości zawsze możemy oboje z Mężem cieszyć się i radować naszymi czystymi, niewinnymi ciałami, możemy swobodnie, niewinnie i radośnie uprawiać seks. Zgodziłam się na to, by moje z Mężem wzajemne intencje oraz intencje Dusz naszych były czyste, niewinne względem siebie i innych.
W pełni doceniłam to i jestem wdzięczna akceptującemu mnie Bogu Sił Stwórczych Miłości, że pomógł mnie i Duszy mojej, uwolnić się i całkowicie zrezygnować z zachłanności na seks tantryczny, na seks z mistrzami tantry, z żywymi bogami, na manipulacje seksualne, odrzucenie i zamknięcie na Miłość. Dziękuję Bogu za uwolnienie mnie i Duszy mojej od intencji, nawyków i potrzeb doświadczania seksu tantrycznego, od zachłanności na seks tantryczny, które oddalały mnie i Duszę moją od Miłości serca mojego, od boskiego światła. Jestem wdzięczna dobremu Bogu, że pomógł mi i Duszy mojej uwolnić się od poczucia winy, od potrzeby karania się, od potrzeby cierpienia za moją seksualność dawną i obecną, od intencji zamykania się na prawdziwą bożą Miłość. Jestem wdzięczna kochającemu mnie Bogu, że w swojej nieskończonej Miłości przywiódł mnie do momentu, w którym ja i Dusza moja zrozumiałyśmy, że tylko jasna boża Miłość może dać nam spełnienie, tylko boska Miłość może pokazać Duszy mojej drogę trwałego szczęścia i wyjścia z materii. Jestem wdzięczna życzliwemu Bogu za to, że w swojej dobroci połączył na to wcielenie osoby i Duszę moją i Duszę Męża mojego, aby tworząc pełen szczęścia, radości i spełnienia związek, pojęły to, czym jest boża Miłość, radość życia i szczęście, odwieczne aspekty jedynego Boga. Raduję się trwale, wespół z moją Duszą z tego, że w dobroci swojej Boga otworzył moje serce na Miłość, uwolnił mnie od strachu przed zranieniami na sercu.
Ja…….. ukochane dziecko Boga, całkowicie wybaczyłam sobie to, że używałam ciała, umysłu i łona mojego w niewłaściwy sposób, wchodząc kiedyś w nieodpowiednie dla mnie związki z mężczyznami czy kobietami w tym i w poprzednich wcieleniach. Wybaczyłam sobie, że będąc zachłanna na doznania, na seks, na cierpienie tworzyłam kiedyś związki z mężczyznami i kobietami, które to istoty prowadziły Duszę moją oraz mnie do upadku i oddalenia od kochanego Boga, od realnej jasnej bożej Miłości. Jestem wdzięczna za to, że już całkowicie wolna od zachłanności na seks, na tantrę, cierpienie, karanie się i obwinianie, dzięki woli Boga zawsze traktuję moje ciało z należnym mu szacunkiem i troskliwością. Jestem wdzięczna za to, że będąc całkowicie wolna od potrzeby zamykania się na doskonałą bożą Miłość, od potrzeby mnożenia zranień na moim własnym, sercu, pozwalam mojemu Mężowi i Duszy jego na stworzenie ze mną i moją własną Duszą związku opartego na bożej miłości i wzajemnym zaufaniu. Doceniłam siebie samą i doceniłam pracę mojej Duszy, jaką wykonała ona samodzielnie dla lepszego zrozumienia, czym jest świetlista i czysta Miłość, prawdziwy przymiot doskonałego jedynego Boga. Jestem wdzięczna za to, że pozwoliłam sobie oraz Duszy mojej na uzdrowienie naszych kanałów energetycznych którymi boskie moce sprawcze, przekazywane są nam przez kochającego mnie Boga . Jestem wdzięczna za to, że, opierając moje życie i doświadczenie mojej Duszy na Miłości, rzeczywistej energii Boga, zawsze jestem otwarta na to, co Bógma dla mnie ……. i Duszy mojej najlepszego. Jestem wdzięczna za to, że Dusza moja jest całkowicie otwarta na czysty niewinny związek z Duszą ukochanego Męża mojego, na pełny przepływ energii Miłości pomiędzy nimi i naszymi ciałami fizycznymi, naszymi umysłami. Jestem wdzięczna za to, że ja ………… i Mąż mój ukochany oraz Dusze nasze pozwalając sobie na swobodny, bezpieczny i trwały przepływ energii miłości wzbogacamy Miłością i obdarzamy Miłością inne Istoty bożego światła. Jestem wdzięczna za to, że ja wraz z moim Mężem oraz Dusze nasze działamy harmonijnie dla dobra naszego i dla dobra innych.
W pełni zgodziłam się i całkowicie zaakceptowałam to, że małżeński związek mój i Męża mojego oraz naszych Dusz oparty na bożej Miłości prowadzi Dusze nasze drogą trwałego wyjścia ze świata materialnego z ziemskich uwikłań. Zaakceptowałam w pełni i pozwoliłam, aby Boga prowadził związek mój, Męża mojego oraz naszych Dusz ku trwałemu wyjściu ze wszystkich ziemskich uwikłań. Zgodziłam się i w pełni zaakceptowałam to, że z pomocą i prowadzeniem Boga, intencje obu Dusz mojej i Męża mojego są spokojne i podobne, zaakceptowałam to, że wspólnie z Mężem dążymy do trwałego wyprowadzenia naszych Dusz ze wszystkich ziemskich uwikłań ze wszystkich nieczystych jeszcze intencji. Z woli Boga zawsze w boskich energiach wspólnie z Mężem inspirujemy się do życia, do działania i do rozwoju, harmonizowani i oczyszczeni mocą wiecznego Boga , oczyszczeni z potrzeb pełnienia misji. Wiem to, że razem z mężem my dzieci boże jesteśmy wolni od religijnego nawracania innych i siebie w związku, oświecania siebie i innych na siłę, całkowicie wolni od potrzeby walki i konkurowania ze sobą. Zaakceptowałam i przyjęłam to, że z mocy czystego Boga we wszystkich czakramach moich i Męża panuje świetlistość oraz boska harmonia, a nasze intencje i tendencje prowadzą do zgodnego ich oczyszczania na wszystkich płaszczyznach, poziomach, kanałach i przestrzeniach.
Ja………. Istota Boskiego światła, Boskiej Miłości, łatwo i chętnie pozwoliłam Bogu dostosować mnie i Duszę moją do Jego boskiego planu wobec mnie.
Ja…. Istota światła, dałam sobie czas i miejsce na własnego Męża w moim życiu: prowadzona Boską Miłością przyszłam w życie mojego Męża w najbardziej odpowiednim dla nas momencie. Jestem wdzięczna za to, że z woli Boga, spotykaliśmy się w najbardziej sprzyjających do tego okolicznościach, z czego nasze Dusze i ziemskie osobowości się radują. Pozwoliłam aby cały wszechświat zyskał a tym, że ja……… Istota Boskiego światła spotkałam mojego prawowitego Męża, najwłaściwszego, najlepszego, jakiego ma dla mnie Boga. Chętnie z łatwością zrobiłam przestrzeń w moim serduszku w moim własnym życiu dla mojego Męża, a wszechmogący Boga zawsze daje mi wszystkie pozostałe, potrzebne energie, wszystko co ma dla mnie najlepszego, czystego. Wiem to i rozumiem to, że Boga zawsze i wszędzie mnie wspiera, wspiera też mojego Męża, wspiera nas razem i każde z osobna. Ja…….. Istota Boskiego światła, łatwo i chętnie pozwoliłam Bogu dostosować mnie i Duszę moją do Jego boskiego planu wobec mnie.
Przebaczyłam sobie i Duszy mojej to, że nie umiałyśmy kiedyś wejść we właściwy najlepszy i czysty dla mnie związek małżeński, że odrzucałyśmy możliwość spotkania najwłaściwszego dla mnie Męża, najlepszego, jakiego ma dla mnie Boga. Przebaczyłam Duszy mojej, że zamiast powierzyć się wszechmocnemu Bogu sama próbowała Boga wyręczyć, sama też najlepiej jak potrafiła usiłowała znaleźć dla mnie kochanka i Męża. Dziękuję Duszy mojej, że zechciała oddać się rzeczywistemu i trwałemu bożemu prowadzeniu, cieszę się z tego, że Dusza moja, czysta i prawa, ze wszystkim oddała siebie i mnie jedynemu Bogu.
Dziękuję Tobie Boże, że uczyniłeś mnie trwale wolną od przekonania, że ja, Twoje ukochane dziecko, nie zasługuję na wyrażanie sobą bożej Miłości i małżeńskiego szczęścia. Jestem Tobie wdzięczna Boże, że uwolniłeś już całkowicie Duszę moją od potrzeby pielęgnowania w sobie i we mnie poczucia własnej niegodności, cierpiętnictwa, pokutowania. Jestem Tobie wdzięczna wszechmogący Boże, że uczyniłeś mnie i Duszę moją wolną od potrzeby karania się za przeszłe decyzje, od potrzeby odsuwania od siebie Miłości i właściwych, korzystnych dla mnie związków. Jestem wdzięczna dobry Boże za to, że mocą swoją uczyniłeś mnie całkowicie wolną od wikłania się w nieodpowiednie i szkodliwe dla mnie związki i szkodliwe relacje z bliźnimi. Jestem wdzięczna Boże i dziękuję Tobie za to, że Miłością swoją uwolniłeś mnie całkowicie od uciekania w samotność oddzielenia, od karania się samotnością i od dźwigania brzemienia samotności, od losu kobiety samotnej i samotnej matki. Dobry i szlachetny Boże, powierzyłam i oddałam w Twoją opiekę wszystkich moich i mojej Duszy strażników, pilnujących mojej samotności, kontrolerów poczucia niezasługiwania, strażników mojej niegodności, mojego dawnego prostytuowania się i karania na wszystkie sposoby. Oddałam Tobie jedyny Boże wszystkich moich kontrolerów i strażników, broniących mi dostępu do bożej Miłości, światła i spokoju Boga, do Boskiego Spełnienia. Wszystkie swoje przysięgi, ślubowania i obietnice oddałam na zawsze Bogu. Oddałam Tobie jedyny Boże wszystkich strażników oddzielających mnie i Duszę moją od doznawania rzeczywistego szczęścia, spełnienia, dostatku i Miłości Boga. Powierzywszy siebie i Duszę moją radosnemu Bogu całkowicie i na zawsze mam otwarte moje serce i umysł na wyrażanie miłości, światła i radości istnienia.

Uwaga: Może nastąpić jakieś przekodowanie w umyśle lub Duszy czytelniczki na moją osobę lub moją Duszę jako przyszłego męża. Prawda jest taka, że jestem mężczyzną. Nie mam intencji ani świadomej woli przywiązywania do siebie kogokolwiek i mnie, osobę pragnącą udzielić pomocy jedynie poprzez napisaną modlitwę, proszę wyłączyć z listy potencjalnych mężów. Właściwy zaś dobór pozostawić jedynie Bogu.

Każda z czytelniczek może mieć jakieś punkty styczne, własnego odczuwania cierpienia i bólu, podczas czytania Modlitwy. Może się też zdarzyć, że w kolumnie reakcji już przy czytaniu a także w nachodzących za raz po, refleksjach usłyszysz wewnętrzny głos mówiący do Ciebie ,,Ty…. Męża ci się zachciało” lub jakoś podobnie. W tej sytuacji wypada gruntownie przerobić cały rozdział moich tekstów, poświęcony żołnierzom i pokrewnym obciążeniem karmicznym.

Po pierwszym odczytaniu głowa zaczyna pracować intensywniej i Dusza ma zdefiniowane oczekiwania swojej ziemskiej awatarki. Tekst pozwala też na wstępne uzmysłowienie niektórym czytelniczkom i ich Duszom, co oznaczać może własny legalny kochający Mąż.

Temat który pojawił się po publikacji tej modlitwy nie był przez nas rozważany. Mnie on wcale nie zajmuje i nie byłem świadomy, że istotny jest dla Dusz inkarnowanych w ciele kobiety. Męża jak najbardziej legalnego można pozyskać tylko poprzez ślub kościelny lub cywilny. Do ślubu należy się stosownie ubrać. Jak pamiętam z własnego ślubu i szeroko pojętych obserwacji terenu. mężczyźni nie mają z garniturem problemów, bo w grę zasadniczo wchodzi kolor. Dusze kobiet ( przy najmniej tych które samą modlitwę przeczytały kilka razy) od razu wiedzą jak chciałyby wyglądać. Pojawiają się rozmaite koncepcje kobiecych Dusz, wartościowanie aktualnego wyglądu awatarki, skanowanie mody. W wyniku tego Dusza podejmuje decyzję o woalce, ładnym żakiecie, bądź strojnej sukni.
Temat jest bardzo ważny i proszę sobie uściślać samodzielnie. Żeby nie było grymaszenia, że Dusza się postarała dla awatarki o męża, ale woalka to mogła być nieco większa czy bukiet strojniejszy.

Link do strony WP z art. o coraz krótszym czasie zespolenia seksualnego


Opublikowano: 23/02/2008
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 21 komentarzy

  • s_majda pisze:

    Ta ściana piramidy pokazała mi się w ciągu godziny pobytu przy niej, jako interesujący ekran do odbierania rozmaitych projekcji.

    Na stronie readarticle.php?article_id=416 jest modlitwa odkodowująca indywidualne skutki uczestnictwa w budowie piramid.

  • s_majda pisze:

    Czy może mi Pan pomóc napisać modlitwę uwalniającą mnie od wszelakich patafianów płci męskiej z którymi jestem powiązana karmicznie ?

    Chciałabym już zacząć żyć normalnie 😉 Z otrzymanego listu

    Sławek

    2010-05-02 20:09:01

    a cos więcej?

    2010-05-02 20:09:31

    opisz mi co sie dzieje i czego nie chcesz?

    Danusia

    2010-05-02 20:09:51

    juz

    2010-05-02 20:11:08

    jestem po rozwodzie. Od tego czasu wszyscy mężczyźni którzy się przewinęli w moim życiu to moi karmiczni mężowie. A ostatni już to dramat jakiś. Zmęczona już jestem. Chciałabym z dziećmi wreszcie mieć normalną pełną rodzinę

    ławek

    2010-05-02 20:14:23

    . Otwórz teraz Boże moje serce. Oddałam tobie Boże dawco życia wszelakich patafianów płci męskiej z którymi jestem powiązana karmicznie. Oddałam tobie Boże dawco życia wszystkich moich karmicznych mężów -tych beznadziejnych, durnych, czy pijanych. Oddałam tobie Boże dawco życia wszystkich moich karmicznych mężów tych walecznych, silnych. Oddałam tobie Boże dawco życia wszystkich moich karmicznych mężów -tych najlepszych, wspaniałych kochanych. Proszę Boże tty wiesz lepiej niż ja i moja dusza. Błagam Boze wybierz dla mnie jednego najlepszego – bo jestem zmęczona bo…..

    Danusia

    2010-05-02 20:14:52

    Boże dzięki ;)))

    Sławek

    2010-05-02 20:15:54

    opisz to całe podobnie tak ze 10zadń. Dodaj

    Przebaczyłam sobie oraz mojej duszy to że ściągałyśmy do siebie ….. itp

    2010-05-02 20:16:09

    10o zdań

    Danusia

    2010-05-02 20:16:13

    naprawdę dziękuję

    2010-05-02 20:16:38

    właśnie jestem na etapie uwalniania się od ostatniego totalnego patafiana

    Sławek

    2010-05-02 20:17:01

    oddałem moje intencje nawyki potrzeby….

    2010-05-02 20:17:18

    wyslij mi jak coś napiszesz- kolejne np 10 zdań

    Danusia

    2010-05-02 20:17:36

    ok – więc piszę 😉

    2010-05-02 20:26:05

    Jestem zmęczona brakiem szacunku, miłości i prostej jasnej komunikacji z patafianami płci męskiej pojawiających się w moim życiu. Boże błagam wybierz dla mnie wolnego od klatw, uzależnien, psychopatycznych zapędów i stosowania manipulacji energetycznej. Niech droga z nim będzie prosta i szczęśliwa pełna obfitości,zrozumienia i miłości Twojej. OddajeTobie Boże stwórco wszelkiej miłości moje intencje nawyki potrzeby umartwiania się,czekania i ratowania patafianów. Przebaczyłam sobie oraz mojej duszy,ze ściągałyśmy do siebie wszelakich patafianów płci męskiej, z którymi jestem powiązana karmicznie a którzy przerzucają na mnie i moją duszę odpowiedzialność za swoje nieudane życie. Przebaczyłam sobie Boże i mojej duszy fakt iż wybrała ascetyczne życie w celibacie wiążąc się z patafianami powiązanymi ze mną karmicznie. Przebaczyłam sobie imojej duszy oraz awatarom jej w poprzednich życiach wszystkie śluby obietnice złożenie tym patafianom . oddałam Tobie Boże wszystkie śluby i obietnice złożone tym patafianom. Przebaczyła sobie i mojej duszy, że wybierając takich patafianów pozbawiłam moje dzieci prawa do miłości mężczyzny..

    Sławek

    2010-05-02 20:26:35

    nie tak. Jestem zmęczona brakiem – oddałem B brak

    2010-05-02 20:26:57

    Proszę niech droga..

    Danusia

    2010-05-02 20:27:11

    ok już poprawiam

    Sławek

    2010-05-02 20:27:24

    mężczyzn o charakterze patafianów

    Danusia

    2010-05-02 20:27:35

    😉

    Sławek

    2010-05-02 20:27:58

    miłości mężczyzny-ojca

    2010-05-02 20:28:23

    mężczyzn o charakterze patafianów czy goryli

    Danusia

    2010-05-02 20:28:55

    nie, a właśnie się zastanawiałam czy powinnam zdefiniować 😉

    Sławek

    2010-05-02 20:28:56

    mężczyzn inspirowanych przez istoty astralne, archanioły, biały astral

    Danusia

    2010-05-02 20:29:05

    ok

    Sławek

    2010-05-02 20:31:16

    nie bój się ładować po wątrobie – to twoje żale-

    Danusia

    2010-05-02 20:31:28

    ok

    Sławek

    2010-05-02 20:31:36

    ale potem trzeba przebaczyć słowem

    Danusia

    2010-05-02 20:31:52

    tzn?

    Sławek

    2010-05-02 20:32:09

    napisz może osobno ze bylaś głupia, durna, nieprzytomna i przeczyłam sobie to….

    Danusia

    2010-05-02 20:32:27

    ok

    Sławek

    2010-05-02 20:32:30

    ale potem trzeba przebaczyć slowem- jak dowalisz to przebacz

    Danusia

    2010-05-02 20:32:47

    ok 😉

    Sławek

    2010-05-02 20:34:27

    podziel to sobie może jak się rozrośnie na kilka tematów- osobnych- jak nie to 4 strony tekstu też nie za wiele będzie+ te moje coś ci ruszy na sercu

    Danusia

    2010-05-02 20:35:05

    dzięki. już czas na zmianę

  • Ala Witek pisze:

    Co zrobić aby ta modlitwa spełniła się szybko? Jestem już zmęczona nieudanymi relacjami które mnie nie podnosiły na duchu.

  • s_majda pisze:

    infusions/articles/readarticle.php?article_id=613 niekoniecznie każda kobieta ma te wzorce. Niemej potrzeba czasu aby się pouwalniały energie, kotwice, intencje. Potrzeba czasu aby Stwórca uszykował też duszę mężczyzny -właściwego dla konkretnej kobiety. Bywa, że miną się ich drogi i znowu potrzeba czasu aby znalazł się inny- odpowiedni.

    Dusze, oraz osobowości materialne, nie biorą się Bogu z kapelusza. Potrzeba czasu na zaistnienie właściwego zdarzenia, spotkania, rozmowy itp.

    Nie ma innej drogi niż pokora, prośby, uzdrawianie serca. Jeśli osoba dowolnej płci wysubtelni własny charakter, to cóż stanie na przeszkodzie szczęściu małżeńskiemu?

    ***

    W technice Hellingera pokłoń się Bogu w tej sprawie.

  • Ala Witek pisze:

    Mam bardzo głęboko zakorzenione negatywne wzorce których jestem świadoma, wielokrotnie próbowałam róznych afirmacji żeby pomóc w ich zmianie, ale nie dałam rady, za każdym razem się poddałam, nie wiem ile trzeba wiary i siły zeby przetrwać, Mam od dawna poczucie że nie podobam się nikomu i nie spodobam i że nikt mnie nie zechce. Znikąd się to nie wzieło na pewno, ale zmiana jest bardzo trudna, jednak dalej próbuję.

    Trudno też pojąć jest Boga jako istotę kochającą bezwarunkowo, gdy nie doświadczy się miłości we własnym życiu nie tylko miłości w partnerstwie ale w każdej relacji. W takiej sytuacji nie wiadomo nawet co to jest miłość

  • s_majda pisze:

    Piszę w ciemno. Kup sobie ,,Porządki Miłości i Wielki Konflikt Hellingera. Ustaw siebie w rodzinie i zobacz relacje małżeńskie. ustaw duszę swoją wobec mężczyzn jako takich. Kiedy sięgniesz pamięcią do wcielenia męskiego z XX wieku będziesz wiedzieć dlaczego to tak teraz wygląda u ciebie.

  • Ala Witek pisze:

    Chciałabym znaleźc przyczynę tego w poprzednich wcieleniach ale sama nie jestem w stanie tego odkryć, czy modlitwa podana przez Pana dla samotnych kobiet może w jakiś sposób rozwiązać ten problem?

    Bardzo chciałabym coś z tym wszystkim zrobić

  • s_majda pisze:

    Proś. Ja prosiłem, przebaczałem komuś długie lata bez techniki, bez Energi serca, bez jakiejkolwiek wiedzy. Dlatego ciągnęło się to tak długo.

    Znajoma wyszła z większego (ogromnego) uwikłania w ciągu 10 miesięcy. Zacisnęła zęby, pisała własne piękne teksty. Miała motywację ona i jej dusza. Dało się, choć jeszcze nie 100% spełnienia oczekiwań.

    Patrząc z perspektywy kilku już lat od publikacji tekstu to bardziej optuję za blokadami wojskowymi powodującymi u kobiet ich obecne nie zamęście niż za celibatem pozakonnym. Po prostu (dotyczy to obojga płci) ciężko jest znaleźć żonę (męża) osobie ,której dusza wykrwawiała innych w czasie rozmaitych wojen. Pamięć duszy powoduje, że ona sama unika bliskości przyjaznych istot, nie czuje się godna. Istnieje też mechanizm przyciągania do siebie ofiar (i sprawców) i może być tak, że dusza jest otwarta tylko kontakt z ofiarami a one się po prostu boją, uciekają.

    Na poziomie dusz, moja duszyczka spotyka się z kilkoma duszami mającymi taką karmę żołnierza. Wiem, że rozmawia z nimi i pracują wspólnie. To wspaniałe rozświetlone istoty, jednak ich osobowości na Ziemi ja sam omijam z daleka.

  • Piotr Tymianek pisze:

    Aleksandro,

    Wszystkie Kobiety są Piękne, Mądre i zasługują na Piękne Życie…

    Jedne z Was wiedziały i nadal wiedzą, że są ukochanym dzieckiem Boga, Dawcy Życia i te nadal kochają, są kochane i doświadczają wszelkich wspaniałości w życiu. Pozostałe zaś Panie po przeżytych zakrętach życiowych przestały już wierzyć lub wątpią od czasu do czasu w to, że są ukochanymi dziećmi Stwórcy… I to One słuchają uważnie, co inni mówią a nawet piszą na ich temat a później niekiedy myślą, że takimi właśnie są…

    Aby puścić wspólnie z własną Duszą niekorzystne-fałszywe wzorce z tym związane proponuję zobaczyć film:,,JESZCZE RAZ,, komedia o niejednej miłości…

    Ja osobiście obejrzałem ten film kilkanaście razy i za każdym razem pokazany mi był inny kawałek fałszywego wzorca na ten temat. Było dużo radości, ale i też trochę prawdziwych łez po puszczeniu niekorzystnych wzorców. Miłej zabawy połączonej z naturalnym uzdrawianiem siebie…

    Na zakończenie kilka słów Jezusa z Nazaretu:,,wasz Ojciec w niebie (Bóg-stwórca) wpierwej wie, co wam potrzebne jest do życia (i nie chodzi tu tylko o napełnienie żołądka) zanim zdążycie o tym pomyśleć,,…

  • Ala Witek pisze:

    Dziekuję za pokrzepiające słowa, wiem i jestem świadoma swoich negatywnych wzorców które ciężko jest wykorzenić, to długa i żmudna praca, wiele razy się poddałam i dałam sobie spokój, ileż to już afirmacji przerabiałam i wszystko na nic. Kiedyś dowiedziałam się że przyczyna tkwi w poprzednich wcieleniach, lecz nie wiem dokładnie co takiego miało miejsce, na pewno to jakieś obciążenie. Poszukuję dobrego regresera na południu Polski, na pewno byłoby to pomocne.

  • s_majda pisze:

    Za sesje zapłacisz 100 -150 zł. Jednak nie masz wzorca jeszcze na dłoni. Dusza nie jest gotowa, stracisz tylko pieniądze. najpierw modlitwy z pól roku a dopiero sesja.

    Polecam te teksty nagrane na CD.

  • Ala Witek pisze:

    Własnie zastanawiam się czy sesja byłaby odpowiednia czy też nie, na razie czuję się zagubiona i nie bardzo wiem co robić, jakie Pan proponowałby mi modlitwy?jakie byłyby najlepsze dla mnie?

  • s_majda pisze:

    Pośpiech nie jest też wskazany z innych względów. Dajmy Bogu czas na zorganizowanie spraw zgodnie z jego wolą. Opowiadał mi ktoś, jak w kościele nieoczekiwanie dla samego siebie zaczął się modlić. Jako agnostyk zwrócił się o spotkanie z ukochaną ,,jeśli się dokona to poproszę ją o rękę". Spotkali się w ciągu godziny w kościelnej bramie, kiedy trzymając za rękę innego wychodziła z nim na zewnątrz. Nie starczyło jemu siły na spełnienie obietnicy, chociaż taką możliwość otrzymał.

    Zobaczył też dowodnie, jakie plany ma wobec niej lekceważony do tej pory Stwórca.

  • Ala Witek pisze:

    Które modlitwy poleca mi Pan ?

  • s_majda pisze:

    Bez żadnej wiedzy o tobie i przez analogię wszystkie teksty nt serca, -każda zmiana musi przyjść poprzez serce, wszystkie o kobiecości i żołnierskiej przeszłości duszy. To tylko ogólniki.

  • s_majda pisze:

    W pełni doceniłam to i jestem wdzięczna akceptującemu mnie Bogu Sił Stwórczych Miłości, że pomógł mnie i Duszy mojej, uwolnić się i całkowicie zrezygnować ze wzorców kobiety modliszki, czarnej modliszki i wiedźmy, odrzucić manipulacje mężczyznami, potrzebę kontrolowania ich, potrzebę znęcania się nad nimi, zemsty na nich, potrzebę niszczenia ich, ograniczania ich, wykorzystywania ich. Dziękuję Bogu Siły Stwórczej Miłości za uwolnienie mnie i Duszy mojej od intencji, nawyków i potrzeb doświadczania związków opartych na wzorcach kobiety modliszki, czarnej modliszki i wiedźmy, które to wzorce oddalały mnie od prawdziwej bliskości z moim ukochanym Mężem, oddalały nas od siebie i doprowadzały mnie wielokrotnie do samotności i cierpień i do zamknięcia się na prawdziwą Bożą Miłość.

    [16:49:06] Sławomir Majda: wiesz z twoimi problemami w każdym tekście oferuj siebie i dusze Bogu

    [16:49:39] Sławomir Majda: podaj po co jemu jesteś potrzebna lub złóże ofertę np posłóż sie mną jako….

  • s_majda pisze:

    Siostro, siostro czy ty wiesz, że ja nie chcę ciebie zjeść?

    Niech Bóg powie, co i jak by nie było żadnych zwad!

    Siostro, siostro czy ty wiesz: moją miłość możesz mieć,

    A ja jestem młodszy skrzat, nigdy dużo twoich rad!

    Czy za późno dzisiaj jest, byśmy mogły zgodę mieć?

              Siostro, siostro zjadłaś mnie a dlaczego? Bóg to wie

    Jakiś chłop pojawił się i poróżnił siostry dwie

    Potem wojny były z tego jako odwet za tamtego

    Czy to warto? Chyba nie, aż do teraz gniewać się

    A kto zaczął ten ambaras? Może obie siostry na raz?

    Pokrewny tematycznie wiersz, napisany przez 2 panie z dostępem pamięci karmicznej. 

  • s_majda pisze:

     Skarga do Boga. Boże Sił Stwórczych Miłości skarżę się teraz na i jestem blokowana i zdenerwowana na to, że Dusza moja zrzuciła na moje barki swoją własną karmę i wzorce prostytutki oraz pozbawionego skrupułów wojskowego/żołnierza który wykonuje rozkazy pod wpływem alkoholu i narkotyków, oraz kobiety modliszki, czarnej modliszki ,wiedźmy, czarownicy, wdowy, czarnej wdowy, Ł.K., Ł. Ch. pajᶏka ptasznika oraz że przyjęła ślubowania Amitaby i nie tylko , które to wzorce i karma blokują mnie ……imiᶒ……………… ,moją dusze ,całᶏ naszᶏ istotę przed posiadaniem męża, dzieci ,szczęśliwego małżeństwa, rodziny, otwartego , czystego rozświetlonego Twoim Światłem i Miłością Boże Dawco życia serca . Przecież ja moja dusza cała nasza istota możemy i pragniemy przyjąć wszystko co najlepsze w miłości, małżeństwie z legalnym kochającym i kochanym mężem, w posiadaniu dzieci i szczęśliwej rodziny i możemy i pragniemy to przyjąć z otwartym i czystym rozświetlonym Twoim Światłem i Miłością Boże Dawco życia sercem , nie musimy życ w rozżaleniu, samotności ,niespełnieniu, rozgoryczeniu, braku dotyku ,sexu, zamkniętym i czarnym sercem, i nie tylko.

    Ja ,Moja Dusza , Cala Nasza Istota możemy i pragniemy zapamiętać ziemie jako miejsce pełne ,szczęścia, miłości wszelkiego dobrobytu i dostatku.

     

    Boże Dawco życia ja , Moja Dusza ,Cała Nasza Istota przepraszamy za skutki mojego, Mojej Duszy ,Całej Naszej Istoty działania i wybaczamy sprawcom którzy nas gdzieś ,kiedyś przyblokowali .
    Boże Dawco życia ja, Moja Dusza ,Cała Nasza Istota przepraszamy i wybaczamy ofiarom naszych działań i prosimy o Twój Sᶏd Boże nad nami, nade mna , Mojᶏ Dusza ,Całᶏł Naszᶏ Istototᶏ Prosimy Boże Dawco życia o korektę Mojej ,Mojej Duszy ,Całej Naszej Istoty karmy i wzorców oraz tej naszej modlitwy tak aby wszystko działo siᶒ zgodnie z Twojᶏ wolᶏ nie mojᶏ, nie Mojej Duszy ,nie Całej Naszej Istoty. Z otrzymanego listu.

  • s_majda pisze:

    Oglądam program „pierwsza randka` i to jest bęrdzo śmieszne. Np. panowie stare kawalery to na randkę idą w czarnym pogrzebowym garniturze. I jak widzę kolejną osobę w takim, to nie moge… Z otrzymanego listu.

  • s_majda pisze:

    Ogromna ilość kobiet używa słowa FACET wobec męża, kawalera i innych mężczyzn. Jest to deprecjacja i świadome lekceważenie osoby. Jak by to wyglądało, gdyby o swoich żonach, pannach mężczyźni mówili BABSZTYL?

  • Małgorzata Krata pisze:

    „Naszego a przez nas cudzego m.in wierzenia, przekonania, że łatwiej jest m.in zginąć z rąk terrorysty, trafić szóstkę w totolotka, znaleźć skarb na dnie oceanu, zostać trafioną przez piorun i nie tylko aniżeli wyjść za mąż po 40-ce, odpowiednio w innym wieku…”